I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W dobie masowej komunikacji i technologii, kiedy życie każdego człowieka widać na pierwszy rzut oka, sny pozostają chyba jedyną sferą intymną. To obszar twórczości, w którym jest tylko jeden reżyser. W naszych snach spełniamy życzenia, rozprawiamy się z przestępcami, podróżujemy do odległych krain, doświadczamy koszmarów i piszemy historię na nowo. Sen jest mediatorem pomiędzy naszym życiem zewnętrznym i wewnętrznym. On może powiedzieć o nas więcej niż wszystkie wyrocznie na świecie. Ale jest niuans: każdy sen może mieć tysiąc interpretacji. Które z nich uważa się za prawidłowe? Ludzie szukali odpowiedzi na to pytanie od czasów starożytnych. Wszystkie wielkie cywilizacje uważały sny za ważne zjawisko - przesłanie z góry. Egipcjanie wierzyli, że dusza ludzka we śnie podróżuje między światami bogów i umarłych i jest w stanie odbierać od nich wiadomości. W Chinach do interpretacji snów używano I Ching (Księgi Przemian), biorąc pod uwagę kontekst życiowy śniącego, czas snu i położenie gwiazd. W starożytnej Grecji istniały sanktuaria Asklepiosa (Eskulapa), w których praktykowano oneiroterapia – leczenie marzeń. Jeden z najsłynniejszych interpretatorów tamtych czasów, Artemidorus, stworzył zachowaną do dziś „księgę snów”, w której próbował klasyfikować sny. Poświęcił swoją pracę badaniu alegorycznych snów, które przepowiadają przyszłość. Pisma święte, wielcy filozofowie, artyści, a nawet generałowie zajmowali się snami. Z Żywotów porównawczych Plutarcha dowiadujemy się, że Aleksander Wielki słuchał tłumaczy snów. O tym marzył przed zdobyciem po siedmiomiesięcznym oblężeniu fenickiego miasta Tyr. „Podczas oblężenia Aleksander widział we śnie, że Herkules wyciągał do niego rękę ze ściany i woła go do siebie”. I kolejny sen: „Z daleka widział satyra, który z nim flirtował, ale zrobił unik i uciekł, gdy król próbował go złapać, i dał się złapać dopiero po długim pościgu i perswazji. Wróżbici przekonująco zinterpretowali ten sen, dzieląc słowo „satyr” na dwie części: „Sa” (twój) i „Tir”. Nawiasem mówiąc, metoda analizy morfologicznej słów ze snów jest również stosowana we współczesnych interpretacjach. ludzie od dawna zwracają się ku interpretacji snów, sięgając po Zygmunta Freuda i jego słynne zdanie: „Sny są królewską drogą do nieświadomości”. Ale jako pierwszy tak przekonująco udowodnił, że sny są wyłącznie sprawą osobistą. A jeśli we śnie przełamiemy tabu, nie są to machinacje diabła ani boska opatrzność, ale nasze nieświadome pragnienie. Freud pokazał mentalną pracę snu i uczynił go skutecznym narzędziem psychoterapii. Ideą Freuda jest to, że za wyraźną treścią snu zawsze kryje się treść, która otwiera bezpośrednią drogę do pragnień podmiotu. związane z fizycznością i seksualnością. Ale zrozumienie snu jest trudne, ponieważ mówi on w wielu różnych językach. Podczas snu człowiek cofa się do archaicznych form myślenia, które charakteryzują się obrazowością, brakiem krytyki i zaprzeczeniem. Czasami sny zamieniają się w doświadczenie filogenetyczne w postaci mitologicznej fabuły lub wydarzeń nieznanych śniącemu. Do kotła snów wpadają różnorodne składniki. Może odzwierciedlać nasze doświadczenia z dzieciństwa, sekretne myśli, pragnienia, lęki, bodźce zewnętrzne i cielesne, a nawet pozycję, w której śpimy. Miesza języki czułości, namiętności i nienawiści. Ponieważ głównym zadaniem snu jest zapewnienie nam odpoczynku i zachowanie spokoju nocy, sen działa delikatnie. Szyfruje swój przekaz, odwołując się do mechanizmów przemieszczania (przenoszenia afektów z jednej reprezentacji na drugą), kondensacji (łączenia kilku elementów lub obrazów w jeden), symbolizacji, metafory i metonimii. Są jednak wyjątki od tej reguły – koszmary: sytuacje, w których traumatyczne wydarzenie przełamuje cenzurę i przedostaje się z nieświadomości do świadomości z silnym niepokojem. Uważa się jednak, że nawet w tym przypadku psychika próbuje przetworzyć i zintegrować traumatyczne doświadczenie, powtarzając je w różnych odmianach.Carl Jung uważał, że sny wykraczają poza indywidualne granice i odzwierciedlają zbiorową nieświadomość. Bliski jest mi pogląd francuskiego psychoanalityka Alaina Erila, że ​​teorie te nie zaprzeczają, lecz się uzupełniają. Ogólnie rzecz biorąc, współczesne podejście do interpretacji snów polega na syntezie różnych technik (na przykład „sny na jawie” Georgesa Romaya). Takie wszechstronne podejście pokazuje, że sen nie ma jednej prawidłowej interpretacji. Sen jest niekończącą się lalką znaczeń i tylko śniący może wiedzieć, o czym jest „jego film”. Zadaniem psychoterapeuty jest pomóc śniącemu za pomocą różnych technik rozszyfrować treść snu i utorować mu drogę. nieświadomość. Interpretowanie snu z jednego – ortodoksyjnego – punktu widzenia jest tym samym, co obserwowanie przestrzeni przez stary teleskop – znacznie zawęża kąt widzenia. Weźmy przykład z praktyki Kobieta marzy o balonie na ogrzane powietrze i motocykliście wznoszącym się w niebo z małego trawnika w pobliżu lasu. Unoszą się mniej więcej na tej samej wysokości. Kobieta myśli o motocykliście: dlaczego odjechał? Co on przez to rozumie? to jest niebezpieczne! Skojarzenia ze słowem motocyklista: ryzyko, prędkość, niebezpieczeństwo. Raz w dzieciństwie była świadkiem śmierci motocyklisty pod kołami autobusu i od tego czasu bała się ich i unikała ich na drodze, jakby nieśli ze sobą śmierć. Co oznaczał balon? Można by przypuszczać: łono matki, pragnienie wolności, lekkości, ale kobieta pamięta, że ​​gdy miała 5, 6 lat, do jej małego miasteczka po raz pierwszy przyjechał cyrk z motocyklistami kaskaderami. Ich niebezpieczne akrobacje przy dużej prędkości zrobiły na dziewczynie absolutnie oszałamiające wrażenie. Zawierał radość, strach i poczucie nierzeczywistości. Dwa obrazy we śnie – balon na ogrzane powietrze i motocyklista w powietrzu – przywołały z głębi nieświadomości dawno zapomniane wspomnienie, a wraz z nim żywe przeżycia z dzieciństwa. Zgadzam się, jest to głęboko osobista i wyjątkowa interpretacja, którą można rozszerzyć o różne podejścia i punkty widzenia. Na przykład freudyści sugerowaliby, że lot motocyklisty może mieć podtekst seksualny. Jungiści mogliby skojarzyć ten obraz z chęcią ucieczki od problemów rzeczywistości. Niektórzy terapeuci sugerowaliby technikę przemieszczenia. Zakłada, że ​​wszystkie elementy snu reprezentują samego śniącego. Osoba proszona jest o zabranie głosu w imieniu każdego z nich: co widzi i czuje piłka, motocyklista, las? W ten sposób różne części osobowości stykają się ze sobą i odkrywają nowe znaczenia i zasoby. Nie zapominajmy także o naszych różnicach psychofizjologicznych. Sen osoby chorej na schizofrenię lub zaburzenie psychosomatyczne będzie znacząco różnił się od snu osoby z zaburzeniem osobowości nerwicowej lub borderline. Zatem współczesne podejście do interpretacji snów charakteryzuje się kreatywnością i dużą różnorodnością. Uwzględnia nie tylko osobistą historię danej osoby, ale także kontekst jej życia, historię rodziny, pochodzenie społeczne, medialne i polityczne, cechy religii i kultury. Każdy szczegół i emocja we śnie ma znaczenie. Dzisiejszy sen jest postrzegany jako pomost między przeszłością a teraźniejszością, mitami i rzeczywistością, osobistą i uniwersalną. Podobnie jak współczesna psychoanaliza, która wykracza poza podejście czysto subiektywne i widzi najbliższy związek między osobą a społeczeństwem, nie powinniśmy jednak zapominać, że przy całej różnorodności podejść do rozumienia snów tylko śniący podaje najbardziej poprawną interpretację. Każda interpretacja analityka, wypowiedziana „przez”, może wzmocnić odporność i obronę psychologiczną. Najsubtelniejsza materia snów wymaga bardzo ostrożnego potraktowania. I tutaj prawdopodobnie pojawia się pytanie: co, jeśli nie śnię lub śnię bardzo rzadko, natychmiast zapominam? A co jeśli są monotonne lub puste? To również wiele mówi o Twoim funkcjonowaniu psychicznym. Praca z psychoterapeutą zazwyczaj otwiera drogę do marzeń poprzez zwrócenie uwagi na życie wewnętrzne człowieka. A jednocześnie rozumiem siebie na lepsze Elena Yuryevna Glazkova, psycholog i psychoanalityk Na okładce: obraz Granta"