I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Słyszeliście o PhotoReading? Jego autor, Paul Shelley, obiecuje prędkość czytania równą prędkości przewracania stron. Jak to jest możliwe? Mózg jest zaprogramowany na szukanie zbiegów okoliczności. Jeśli wydasz mu polecenie wyszukiwania, automatycznie wybierze żądany obiekt ze środowiska. Przykładowo, znajdź teraz wokół siebie niebieskie obiekty. Gdy tylko zadanie zostanie ustawione, niebieskie obiekty natychmiast wyróżnią się z ogólnego tła. Inny przykład. Idąc ulicą, postaw sobie zadanie: znajdź liczbę 13. Zdziwisz się, jak często Twoją uwagę będą przyciągać reklamy, plakaty, numery samochodów i domów, w których znajdują się cyfry 1 i 3. Następuje izolowanie obiektów od tła z super prędkością. Zdolność ta jest przydatna podczas czytania. Zanim zaczniesz czytać, zapoznaj się z tekstem. Wyświetl podgląd. Przestudiuj treść, przeczytaj nagłówki i podtytuły, przejrzyj cały tekst. Jeśli zadaniem jest wyszukiwanie informacji, skoncentruj się najpierw na nich. A ona sama przyciągnie Twoją uwagę podczas czytania. Szczegółowy opis techniki podglądu znajdziesz w książce „Fotoczytanie”. PS Z mojego punktu widzenia fotoczytanie, jak to opisuje autor, jest niemożliwe, bo superpercepcja tekstu to połowa sukcesu. Tekst też trzeba zrozumieć, a jeśli zawiera nieznane słowa, żadne czytanie zdjęć nie pomoże. Ale sensowne jest wykorzystanie pomysłów z PhotoReading, zwłaszcza „podglądu”.