I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Niedaleko, niedaleko, nie wysoko, nie nisko, nie na niebie, ale na ziemi, w jednym z magicznych organów wewnętrznych Karoliny, doszło do awarii Młyna Wodnego. Zepsuł się mechanizm przekazywania energii wody do kamieni młyńskich młyna. Któregoś roku nastała susza i pszenica nie dojrzała na polach. A w miejscach, gdzie dojrzewało, pola zostały zdeptane przez rogatego kozła, wysłanego przez czarnoksiężnika pod wpływem stresu. A w młynie nie było już nic do mielenia, więc mechanizm zardzewiał. A w następnym roku zebrano żniwo pszenicy, wysuszono i przywieziono do młyna. Wsypywano do bębnów, ale młyn nie mielił. Robotnicy zebrali się, dyskutowali i postanowili znaleźć mechanika młyna. Kiedy naradzali się, dyskutowali i zastanawiali, wokół młyna uformowały się góry pszenicy. Ze wszystkich stron sprowadzono innych robotników. A poza tym pszenica wylała się do rzeki i zablokowała przepływ wody. Był taki zator, zrobiło się złociście i zaczęła się panika, że ​​sama Królowa Szczupłości przyjechała powozem, żeby przywrócić porządek. Gdzie jest teraz nasz Metaboliczny Generał? - pyta. Generał wydawał się senny i nie rozumiał, co się stało? Szybko sprowadź tutaj Mistrza Emelyę, aby naprawił młyn i rozkazał swoim żołnierzom oczyścić rzekę z pszenicy! - rozkazała królowa. Pospieszyli, aby wykonać rozkaz, ale nie żeby przejść, nie przejść, wszędzie były góry pszenicy, mijając rogaty kozioł, który kiedyś deptał pola. Kozel dobrze uderzył w koło i cała rdza odleciała. Koza zamieniła się w Mistrza Emelyę i opowiedziała, jak rzucił na niego urok stres. Królowa Szczupłości mianowała Mistrza Emelyę Architektem Młyna Wodnego i poinstruowała go, aby monitorował prawidłowe działanie wszystkich mechanizmów. A Emelya była niesamowicie szczęśliwa z powodu tego awansu. Koło zaczęło się kręcić, ale nie z pełną mocą. Żołnierze oczyścili rzekę i uruchomili młyn. Stopniowo mielą całą pszenicę, nie na darmo mówią - cierpliwość i praca wszystko zmielą. Karolina obudziła się rano i poczuła w swoim ciele taką lekkość, że nie da się tego opowiedzieć w bajce, nie do opisania! długopisem! Wniosek: Bajka jest lekiem informacyjnym i może stać się doskonałą terapią wspomagającą w przypadku każdej choroby. Najprostszym sposobem negocjacji z podświadomością jest metafora. Do problemu dobiera się metaforę i pisze się bajkę. A bajka pisze się sama! Możesz skontaktować się ze mną poprzez WhatsApp - 89886723528