I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Jak często zdarzało Ci się myśleć: „Gdybym tylko miał motywację, mógłbym przenosić góry”? Niestety oczekiwanie, że motywacja przyjdzie sama, to droga donikąd. Zamiast tego musisz nauczyć się rozpalać jej wewnętrzny ogień od wewnątrz. A dzisiaj podzielę się z Wami sekretami, jak to zrobić. Wyobraźcie sobie dwie osoby stojące na starcie maratonu. Jeden z nich bezwładnie opuścił ręce, narzekając na zmęczenie i brak inspiracji. Drugi, niczym niestrudzony wojownik, jest gotowy rzucić wyzwanie wszelkim przeszkodom. Jaka jest ich różnica? Odpowiedź jest prosta – siła wewnętrzna, umiejętność automotywacji. Zacznijmy od podstaw. Czym jest motywacja własna? To umiejętność naładowania się energią, inspiracją i determinacją do osiągnięcia swoich celów. Rodzaj generatora wewnętrznego, niezależnego od czynników zewnętrznych. I tak, jest to umiejętność, której można się nauczyć! Pierwszym sekretem jest uświadomienie sobie swojego prawdziwego celu. Zastanów się, co jest dla Ciebie naprawdę ważne? Co chcesz zmienić, stworzyć lub osiągnąć? Kiedy masz jasny i znaczący cel, o który warto walczyć, motywacja przychodzi naturalnie. Następnie zidentyfikuj swoje „klucze” do motywacji. Co Cię inspiruje i napełnia energią? Dla niektórych jest to muzyka, dla innych komunikacja z bliskimi. Znajdź swoje osobiste „palne” materiały i wykorzystaj je! Drugim sekretem jest wizualizacja sukcesu. Wyobraź sobie, że już osiągnąłeś swój cel. Ciesz się tym uczuciem, poczuj je tak jasno, jak to możliwe. Utrzymuj ten obraz tak żywy, jak to możliwe, a będzie on wzywał cię do przodu. Ale co, jeśli po drodze pojawią się przeszkody? Ach, nie martw się! Trzeci sekret polega na podzieleniu dużego celu na małe kroki. Każde z nich to osobne zwycięstwo, powód do radości i motywacji. Ciesz się tym uczuciem spełnienia raz po raz. Teraz wyobraź sobie sportowca, który osiągnął niesamowity sukces. Myślisz, że chwalił się za każde małe zwycięstwo? Och, zdecydowanie! Czwarty sekret to nie wstydź się zachęcać siebie. Za każdym razem, gdy osiągniesz kamień milowy, świętuj. Pyszny obiad, wyjście do kina – co tylko lubisz. Te małe nagrody będą działać jak potężna motywacja. Ale co, jeśli zabraknie Ci inspiracji? Zatem czas na piąty sekret – otaczaj się motywującym środowiskiem. Powieś inspirujące cytaty na ścianach, słuchaj ekscytujących podcastów i nawiązuj kontakt z ludźmi, którzy podzielają Twoją pasję. Niech wszystko wokół ciebie będzie przepełnione duchem osiągnięć. I wreszcie, okaż sobie współczucie. Porażki są nieuniknione, ale nie pozwól, aby Cię wykoleiły. Zamiast oceniać, powiedz sobie: „To była ważna lekcja. Stałem się silniejszy i pójdę dalej”. Moi przyjaciele, automotywacja to sztuka, która wymaga ciągłej praktyki. Ale czy to nie zadziwiające, że źródło niewyczerpanej siły zawsze było w Tobie? Rozpal więc ten ogień, karm go swoimi pasjami i marzeniami. I obiecuję - staniesz się niepowstrzymanym wojownikiem, zdolnym przenieść każdą górę na swojej drodze.!