I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

„Podejmuję działania i nie ma rezultatu!” Dzisiaj podzieliłem się swoim bólem. Który często się poddaje. W grupie interwizorów odpowiedzieli mi: „Zawsze jest jakiś rezultat. Tylko nie zawsze tego, czego oczekujesz. Tak, tutaj ważne jest, aby zaakceptować bezsilność wobec wyniku, możesz być odpowiedzialny za swoje zachowanie, ale czy klienci, szczególnie na początku swojej drogi zawodowej, będą mieli pożądane relacje, działania. bliscy – nie ma 100% gwarancji. Możesz zrobić tylko to, co zależy od USA. Albo nic nie rób, po prostu bądź zły na Siłę Wyższą, że wszystko jest nie tak. Wysysa energię tu i tam. Działając, najlepiej dla dobra, jest szansa na zaspokojenie swoich potrzeb, zarobienie pieniędzy, zdobycie doświadczenia, emocji, a może nie rezultatu swoich marzeń. Można być szczerym wobec siebie, wobec innych, można kłamać, pytanie tylko gdzie jest więcej szczęścia, radości, miłości, życzliwości! W końcu każdy ma swoje własne wartości i pragnienia. Możesz narzekać i zwracać uwagę na trudności, czego brakuje, czego brakuje i tak, jakby twoje osobiste szczęście zależało od innych. Zawsze jest jakiś rezultat. To nieuniknione. To jest przeżycie. Może być cokolwiek chcesz lub całkowicie nieprzewidywalne. Nierobienie niczego i siedzenie w niekończących się myślach również wymaga energii i czasu. Energia łączy się w jakikolwiek sposób. Chodzi o to, aby zaakceptować bezsilność tam, gdzie nie mamy wpływu. Ale weź odpowiedzialność za swoje zachowanie. Dotyczy to zwłaszcza relacji z bliskimi, zainteresowań, pozyskiwania klientów i nowych zainteresowań. Ogólnie rzecz biorąc, w każdej dziedzinie łatwiej jest być odpowiedzialnym tylko za siebie. Natychmiast pojawia się wolność, pokój, miłość. Robię co mogę, co jest pożyteczne, realizuję się, buduję relacje oparte na wzajemności, chcę czegoś, ale akceptuję każdą rzeczywistość. Tak, świat jest niesprawiedliwy. Jest zarówno ból, jak i szczęście. Ważne jest, aby częściej dziękować za to, co masz, aby żyć dzisiaj. To właśnie dzisiaj zauważyłam świeże powietrze na ulicy, swoje zdrowie, to, że nic mnie nie boli, piękno mojego ciała, bliskość z przyjaciółmi, współpracownikami, uściski od dziecka, zabawę ze zwierzakiem... Dziś byłam raz ponownie przekonana o znaczeniu bezsilności, na którą nie mam wpływu, wdzięczności i pożytecznych działań dla innych, którymi z radością mogę się dzielić.