I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Prosiaczek spotyka Mishkę. Mishka nie za bardzo ją lubi, szczerze mówiąc, jest już nią zmęczony i nie wie, jak się jej pozbyć (Mishka słabo dzieli się odpowiedzialnością w temacie związków, wydaje mu się, że jest zobowiązany kontynuować randkowanie z Prosiaczkiem, skoro już zaczął). Ale Prosiaczek uważa, że ​​Mishka jest po prostu głupcem, „boi się intymności” / matka go nie kocha / miał pecha do swojej byłej, więc oddala się od Księżniczki (boi się, biedactwo), ale to nie ma znaczenia, ona go odczaruje, zamieni w prawdziwą Świnię, wtedy będą się kochać. (Tutaj bierze na siebie znacznie więcej, niż może, bo nie jest geniuszem NLP). Ale tutaj Mishka jest w ogromnym stresie w pracy, nie ma już środków na grzeczność, wciąż nie może tego znieść i żegna się z Prosiaczkiem. . Prosiaczek natomiast uważa się za bardzo pożądaną, poszukiwaną dziewczynę (nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy, to jej zachowanie o tym mówi), nie może uwierzyć, że wyciekła do niej jakaś Miszka, która nie jest nawet Dzik (tak, ona go dewaluuje). Dlatego nie może spokojnie patrzeć na ten związek i widzieć, że dla Mishki jest nieistotna, że ​​Mishka nie chce jej widzieć ani znać. (Kto? ONA? Nieistotna? Do tego? To niemożliwe.) Brakuje jej skromności, by przyznać, że jest zwyczajną dziewczyną, której Mishka może nie lubić. Jeśli nagle się do tego przyzna, będzie to ją bolało, ponieważ może „szanujeć” siebie tylko w stanie zawyżonej samooceny. A jeśli widzi niepowodzenia w sferze miłosnej, wpada w przerażenie i zniesmaczenie sobą. Może to objawiać się z różnym stopniem nasilenia. Dlatego też, gdy czuje, że nie jest mile widziana, przyczyny szuka w problemach Mishki, a nie w jej zachowaniu (on po prostu „boi się intymności”, ale w rzeczywistości tak jest. od jej szaleństwa) i dewaluuje go (jest głupim dzieckiem, nie rozumie, nie widzi swojego szczęścia. No cóż, jak można bać się intymności z tak cudowną Chrunieczką, ona go nie skrzywdzi , biedak). Nie oznacza to, że Mishka zachowuje się idealnie, ale Prosiaczek jest „winny” wszystkiego, po prostu teraz mówimy o Prosiaczku dla osoby z rozwiniętą umiejętnością poczucia własnej wartości, w sytuacji, w której nie jest mile widziany, zapala się napis: „nie jesteśmy tu doceniani, musimy zostać w tyle, albo zmienić taktykę/strategię, ale na razie przerzucić się na coś bardziej przydatnego, a jeśli relacja się nie rozwinie, to ja” całkowicie zostanę w tyle.” Przede wszystkim pozostawać w tyle w myślach. Nie rujnuj sobie życia fantazjami o tym, co nie istnieje (w tym przypadku fantazjami o pragnieniu Mishki, aby zobaczyć Prosiaczka w swoim życiu, którego rzekomo nie może przezwyciężyć z powodu traum z dzieciństwa). Skieruj swoją uwagę na ludzi, którzy cieszą się na twój widok, którzy nawiązują z tobą kontakt, komunikację, z którymi wspierają i wzmacniają, lub na inne twórcze rzeczy. Prosiaczek może cierpieć z powodu Mishki jeszcze przez kilka miesięcy, dopóki nie odnajdzie Wołchoka, który też , Oczywiście, nie Dzik, ale nie rodzaj „ludzi, których stworzyli”. Jeśli nadal trwa w złudzeniach, możliwa jest także inna sytuacja (jedna z najczęstszych), w której Mishka nie porzuca Prosiaczka, ale pozostaje z nią w związku i okresowo ją poniża, dewaluując ją sam. Znów znak „nie jesteśmy mile widziani - wyjeżdżamy” nie zaświeci się, ponieważ poczucie wyimaginowanej atrakcyjności w oczach Mishki jest dla niej ważniejsze niż dbanie o siebie i tworzenie środowiska, w którym będzie traktowana z szacunkiem. To paradoksalne, ale zdarza się (niezbyt często), że człowiek doświadcza złego traktowania nie dlatego, że uważa, że ​​nie zasługuje na lepsze traktowanie, ale dlatego, że trudno mu zaakceptować swoje ograniczenia i zacząć wraz z nimi szanować siebie. (Jak trudno Khryunie zaakceptować fakt, że ktoś taki jak Mishka może jej nie lubić).