I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Porozmawiajmy o gniewie. Ponownie. Ale, jak mówią, prawda nie blaknie od powtarzania. Dziś napiszę o ukrytej agresji. O złości, której nie chcą okazywać, a która i tak się przebija. W naszej kulturze otwarta agresja jest tematem tabu. Zwyczajem jest unikanie bezpośrednich konfrontacji na wszelkie możliwe sposoby. Bez przyzwoitych narzędzi w arsenale wyrażania złości w akceptowalny sposób, agresja skrywa się i przybiera zaskakujące formy. Czy wiesz, dlaczego ukryta agresja jest niebezpieczna? Trudno go rozpoznać, przez co niezwykle trudno się przed nim obronić. Jeśli przez długi czas pozostajesz pod wpływem ukrytego gniewu, istnieje realna możliwość zniszczenia osobowości. Spadek poczucia własnej wartości, zwątpienie we własną przydatność, pojawienie się nerwicy i inne nieprzyjemne konsekwencje. Czy zauważyłeś, jak trudno jest czasami przebywać w towarzystwie troskliwych osób? Czy życzą dobrze, udzielają praktycznych rad, martwią się, martwią, ale przebywanie z nimi jest nieprzyjemne? To niewygodne, chcesz uciec, nie chcesz rozmawiać. Ten rodzaj przemocy nazywa się agresją „otulającą”. Jeśli Ty lub bliska Ci osoba uważa, że ​​głośne starcia są niedopuszczalne, histeria może wszystko zrujnować, otwarty skandal doprowadzi do przerażających konsekwencji, najprawdopodobniej Ty lub on (ona) zastosujecie właśnie taką formę reakcji. Co się dzieje? Agresorzy stosują subtelne, pośrednie metody naruszania granic innych ludzi. Nawet ofiara często nie rozumie, co się dzieje. No cóż, poza tym, że z jakiegoś powodu jest to złe i z jakiegoś nieznanego powodu, pojawia się wrogość wobec tych wspaniałych ludzi, często dzieje się to nieświadomie. Sami możemy stać się takimi „agresorami”. Lub bliskie nam osoby mogą „zgrzeszyć” tą formą interakcji, same będąc pewne bezpieczeństwa tego, co się dzieje. Takie działania nie są podejmowane ze złośliwości, ale z potrzeby wzmocnienia własnych, słabo odczuwalnych granic. Albo agresor nie rozumie, że wtargnął już na cudze terytorium. W kolejnych 3 artykułach opiszę jeden z rodzajów agresji „otaczającej”, aby informacja była łatwiejsza do przyswojenia. Dziś oświetlenie gazowe. to rodzaj przemocy psychicznej, która polega na manipulacji w celu zasiania w człowieku wątpliwości co do realności tego, co się dzieje i realności tego, co się dzieje. W rezultacie ofiara zaczyna wątpić we własne zdrowie psychiczne. Nazwa pochodzi od amerykańskiego filmu „Gaslight”. Zgodnie z fabułą mąż sztucznie wywołał u żony poczucie, że traci rozum i cierpi na problemy z pamięcią. Przestawiał lub ukrywał różne rzeczy, m.in. włączał światło w innej części domu, przyciemniał światło tam, gdzie była jego żona, ale udawał, że nic się nie dzieje i tłumaczył problem halucynacjami samej żony, w praktyce tego typu ukryta agresja, napastnik tłumaczy niezadowolenie rozmówcy innymi przyczynami, ale nie tymi, które faktycznie istnieją. Nadmierny wysiłek, zmęczenie pracą, pogoda, głupota, brak wykształcenia, a nawet możliwa choroba psychiczna lub zły charakter. Wszystko, co nie podoba się partnerowi, powoduje jego niezadowolenie lub chęć zmiany, agresor tłumaczy po prostu: „wydaje Ci się, że to naprawdę nie istnieje”, „Mówisz tak, bo jesteś zmęczony, ale właściwie wszystko jest w porządku”, „jesteś za duży”, reagujesz gwałtownie na rzeczy nieistotne”, „po prostu zostałeś źle wychowany i nie masz pojęcia, co dzieje się z normalnymi ludźmi”. Mija bardzo mało czasu, a ofiara zaczyna poważnie wątpić w swoją adekwatność. Retencja to w istocie zakaz wyrażania emocji. W efekcie nie da się rozmawiać o problemach, rozmawiać o uczuciach, czy rozwiązywać trudności w związkach. Są to działania takie jak: - „bojkot” (odmowa komunikacji) - dewaluacja uczuć i emocji („tylko głupi ludzie śmieją się z takich żartów”, „Masz dość denerwowania się tymi bzdurami?”), - ośmieszanie nadziei i plany („naprawdę myślisz, że ci się to uda?”, „jak możesz tego w ogóle chcieć?”), osiągnięcia („och, każdy może to zrobić!”), okrutne żarty, unikanie komunikacji (przekierowywanie uwagi na inną osobę) temat, porozmawiaj