I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

SZANSA LUB FAT. Pamiętacie bajkę o Śpiącej Królewnie? Kiedy 7 wróżek życzyło nowonarodzonej dziewczynie wszystkiego dobrego, a 8, która nie została zaproszona na uroczystość, życzyła nieszczęścia. I to nieszczęście się spełniło, pomimo wszystkich wysiłków króla i królowej, aby się temu przeciwstawić. A wiesz dlaczego? Ponieważ najbardziej WIERZĄ w ostatnią przepowiednię. Cóż, dziewczyna nieświadomie przyjęła ten rodzicielski introjekt. Kiedy w życiu zaczynamy myśleć o przeznaczeniu? Kiedy nagle przydarza się nam coś nieoczekiwanego, nieprzewidywalnego lub tragicznego. To jest jedna z opcji. Kiedy chcemy spojrzeć w przyszłość, aby zrozumieć, jaką decyzję najlepiej podjąć. Na tej fali ludzie często zwracają się do astrologów, wróżbitów i wróżek, próbując choć w niewielkim stopniu odkryć tajemnicę swojego losu, aby zrozumieć, czy można uniknąć nieszczęść i cierpień w przyszłości. Czy ja sam wierzę w los, pytasz? Wierzę. Ale jednocześnie rozumiem, że część naszego życia, na którą nie mamy wpływu, jest bardzo mała. Istnieje oczywiście, ale jest bardzo mały. Duża część naszego życia zależy od nas samych oraz od tego, jak interpretujemy i wyjaśniamy sobie naszą rzeczywistość. A także na tym, w co naprawdę wierzymy. Jeden z moich klientów odmawia nauki jazdy, bo od dzieciństwa przeczuwał, że samochód przyniesie mu wielki smutek. A jeśli rzeczywiście usiądzie za kierownicą, to jego nieświadomość na pewno spowoduje wypadek, bo W to WIERZ. Innej mojej klientce wróżka przepowiedziała, że ​​jej nastoletnia córka w wieku 14 lat zostanie narkomanką i ich związek będzie bardzo trudny. Kobieta na początku była bardzo przestraszona, a potem, jak twierdzi, w jej duszy zrodził się taki protest przeciwko przepowiedni (nie wierzę, że to się stanie!), że zdecydowała: Zrobię wszystko, aby tak się nie stało . Dzieje się tak wtedy, gdy człowiek NIE WIERZY i bierze pełną odpowiedzialność za scenariusz życia. Ma całkowicie zamożną i odnoszącą sukcesy córkę oraz wspaniałe relacje z nią. Z. Freud bardzo wyraźnie oddzielił świat zewnętrzny od wewnętrznego. Napisał, że „nawet jeśli wierzę w przypadek zewnętrzny (rzeczywisty), nie wierzę w przypadek wewnętrzny (psychiczny). Oznacza to, że jeśli ulegniesz wypadkowi lub zachorujesz, los nie ma z tym nic wspólnego. Jeśli wybierasz partnera do związku zależnego, to także nie jest to kwestia losu, ale Twojej wewnętrznej rzeczywistości, która kontroluje Twoje wybory. To nie los, to wzorce twojej nieświadomości, które doprowadziły do ​​​​takich wydarzeń. Należy się tym zająć. A z psychologiem już lepiej Koncepcja Berna zawiera jedno bardzo paradoksalne stwierdzenie: czasami ludzie potrzebują nieszczęścia i sami je tworzą i w głębi duszy wiedzą, co robią. Pytanie: DLACZEGO? Jung odnotował ze swojej praktyki przypadki, gdy ludzie „odchodzili” w poważną chorobę, aby rozwiązać ważne dla nich kwestie egzystencjalne. Kiedy w pewnym trudnym momencie życia pojawiają się myśli: „Czy to nie los „steruje” moim życiem i „wrzuca mnie na asfalt”? – najprawdopodobniej nie los. Chociaż naprawdę chcę stać się taka malutka i przenieść odpowiedzialność za swoje życie na coś potężnego i nieuniknionego. Chociaż mamy wpływ na nasze życie tylko w 70%, jak twierdzą niektóre szkoły duchowe (30% przeznaczamy na los, karmę lub boską interwencję), ale widzisz, to dużo, to jest duża część! Dlatego najlepszym sposobem na stworzenie swojego przeznaczenia jest odkrywanie siebie, bycie świadomym i wzięcie odpowiedzialności za swoje wybory i swoje życie..