I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W coachingu metafora jest potężnym kluczem, który otwiera drzwi do rzeczy, które nie pasują do tego, co widzą nasze umysły. Metafory pojawiające się podczas sesji coachingowych to wyjątkowe dary, jakie daje nam nasza troskliwa nieświadomość. Można umieścić prezent i nawet nie usuwać opakowania. Można rozpakowywać i podziwiać, czerpiąc inspiracje. Lub możesz go stale używać, odsłaniając w nowy sposób każdy aspekt powstałego obrazu. Czytam książkę Marilyn Atkinson „Coaching: Life in the Flow”, w jednym z rozdziałów, w którym autorka opowiada o tym, jak kiedyś pracowała. z zespołem, który stracił motywację. Metafora ich pracy, która spodobała się całemu zespołowi, brzmiała: „jesteśmy jak górnicy wydobywający rudę w syberyjskiej tundrze. Ruda znajduje się głęboko w wiecznej zmarzlinie. Jesteśmy w izolacji. Jesteśmy sami. Kopiemy w środku zimnej tundry.” Trudno to nazwać pozytywną metaforą, ale czy wiesz, co robi Marilyn Atkinson? W ogóle nie docenia tej metafory. Zauważa, że ​​każdemu spodobała się ta metafora, ponieważ odzwierciedla rzeczywistość. A potem zaczyna to wizualizować, dodając nowe elementy do szczegółów przywoływanych przez członków zespołu, jak obóz namiotowy czy silny wiatr: namiot jadalny z jasnym pomarańczowym światłem w oknach, wózki wypełnione po brzegi rudą... Te detale ożywić zespół, dać jej siłę do kontynuowania tego, co zaczęła w zmienionych warunkach. Czytając o tym, przypomniała mi się jedna z sesji coachingowych, które prowadziłem. Absolwentka przyznała, że ​​​​jej praca naukowa wydawała jej się jakimś ponurym czarno-białym obrazem: białą kartką z czarnymi literami. Zapytałem, czy moglibyśmy trochę przyjrzeć się temu obrazowi. Klientka się zgodziła i zapytałem ją: „A co by było, gdyby ta biała kartka z czarnymi literami została przedstawiona nie czarno-biało, ale na kolorowym zdjęciu – co by się wtedy zmieniło?” Rozmówca zamyślił się. Nie pamiętam dokładnie, co odpowiedziała, ale wyraźnie pamiętam, jak zmieniła się jej intonacja, jak potężny był jej głos i z jaką energią pracowała podczas tej sesji! Zauważyła, że ​​białe prześcieradło to tak naprawdę milion odcieni bieli, a prześcieradło to oświetla delikatne światło słoneczne wpadające z okna... Zatem w swojej pracy naukowej odkryła nowe szczegóły, których wcześniej nie zauważyła. Pamiętacie, co robią dzieci? Jeśli pogoda nie dopisuje, rysują obrazek słońca i proszą, aby powiesił go na oknie, aby swoim uśmiechem ogrzał wszystko wokół. Coaching pomaga rozwikłać metafory i wnieść moc w każdy krok w kierunku celu. Ważne jest, aby zobaczyć wyłaniający się obraz ze wszystkimi szczegółami, dostrzec jego wewnętrzną logikę i poczuć źródło pozytywnej energii w tym obrazie. Takie obrazy są niesamowitym darem, jaki daje nam nasza nieświadomość. Prezent, który zawiera ogromne zasoby inspiracji, motywacji i pójścia do przodu.