I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: Ten artykuł można przeczytać w aktualnym magazynie dla kobiet „OsobaYa”. Odrobina zdrowego rozsądku mogłaby zapobiec wielu rozwodom, a jeszcze większej liczbie małżeństw. aforyzm Na temat rozwodu i warunków z nim związanych napisano wiele mądrych i dobrych książek, których główna myśl sprowadza się do jednego: trzeba to przeczekać/przejść i wszystko będzie dobrze. Zgadzam się, wszystko w życiu się zmienia... a czasem nawet na lepsze. A co z faktem, że wszyscy są równie szczęśliwi, choć nieszczęśliwi na różne sposoby? Najciekawsze jest to, że po rozwodzie wszyscy są niemal tak samo nieszczęśliwi. Dotyczy to szczególnie pięknych pań. Nie ma znaczenia, w jakim nastroju pani rozwiodła się: wszystko było złe lub wszystko było dobre. Ważne, że rozwód i tak jest kolosalnym wybuchem emocji. My, dziewczyny, jesteśmy już bardzo emocjonalne, ale tym razem!... A kiedy następuje ten wybuch, nasz racjonalizm jest nieco zatracony, dlatego popełniamy błędy, których później żałujemy. Właśnie w tym miejscu pojawia się rozbieżność naszych nieszczęść – z naszych błędów. Celowo nie poruszam tematu: jak doszliśmy do takiego życia, tj. doszło do rozwodu. Zastanówmy się lepiej, jak szybko się z tego wydostać. Pierwsza zasada wyjścia z rozwodu: uwolnij się od emocji. Praca może przebiegać w dwóch kierunkach: - na poziomie fizycznym (fitness, taniec, skoki spadochronowe, niszczenie starych mebli, wyjście do lasu i krzyki, rozpoczęcie rysowania lub haftowania). - poziom psychologiczny (pójdź na wizytę do specjalisty, opowiedz o tym wydarzeniu wszystkim swoim znajomym, bliskim i nie tylko, czyli komunikuj się, komunikuj i komunikuj, żeby nie zwariować z użalania się nad sobą) Każdy wybiera, do czego bliżej duszę, najważniejsze, żeby nie zatrzymywać tego dla siebie, bo inaczej rozerwie cię to od środka... Druga zasada wyjścia z rozwodu: odzyskaj siebie! Zaangażuj się w samoanalizę (nie mylić z badaniem duszy!). Celem autoanalizy jest odnowienie siebie w sobie. Pamiętaj o wszystkich swoich hobby, pamiętaj o miejscach, w których byłeś szczęśliwy, obejdź je wszystkie. Zrób to, o czym od dawna marzyłeś, ale jakoś nie było czasu... Przeanalizuj te swoje cechy, za które zawsze byłeś ceniony, ale które ostatnio utraciłeś, przywróć je. Trzecia zasada wyjścia z rozwodu: zmień swój wygląd. Nie ograniczaj tutaj swojej kreatywności. Jedynym warunkiem jest to, aby nie zniżać się do poziomu wulgarności. Co dziwne, mężczyźni czują to dobrze i są bardzo sceptyczni w stosunku do takich kobiet. Kiedy większość pracy nad sobą zostanie wykonana, będziesz zaskoczony, jak wspaniały jest świat i jak nie mogłeś go wcześniej zauważyć! Przecież rozwód z reguły ma dwie globalne przyczyny, które generalnie sprowadzają się do jednego: kobieta całkowicie poświęciła się mężowi i przestała być dla niego interesująca, kobieta całkowicie poświęciła się pracy i przestało go już interesować. W obu przypadkach brak zainteresowania mężczyzny kobietą, bo ona jest „ślepa”. Dlatego stań się interesujący dla siebie, a oni będą tobą zainteresowani. Ale jednocześnie w przyszłości staraj się zachować cienką granicę między „poświęć się mężowi” a „poświęć się pracy”.».