I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: podejście do wyznaczania celów O CELACH I WYSTAWIANIU CELÓW: W tej chwili taka jest moja wizja tego tematu. Obydwoje wierzę w cele i nie. Dlaczego? Bieg życia jest kształtowany zarówno przez nas, jak i nie przez nas. Ale wciąż jestem w centrum tego przepływu. Dlatego bardziej wierzę w ideę planowania. Powiedziałbym tak – kiedy nie stawiam oporu przepływowi, jestem jego częścią – moje tak zwane cele nie są nawet całkowicie moje, podążają za biegiem życia. Bez względu na to, jak pretensjonalnie to zabrzmi, życie samo w sobie czegoś ode mnie chce. I to właśnie otwartość na to, świadomość tego, a nie własne, czysto mentalne „chce”, należy sformalizować w celach. Ci, którzy są bardziej niespokojni, starają się wszystko zaplanować. Ci, którzy mają dużo siły i pasji do życia, również planują – ucieleśniać, wcielać się, wnosić swoje w ten przepływ. Ci, którzy żyją dzisiaj, teraz – oświeceni i ci, których życiem kierują inni – nie planują. Jeśli nie jestem ani jednym, ani drugim, muszę planować. Przynajmniej minimalnie. Nawet jeśli wydaje Ci się, że niczego nie planujesz, sprawdź sam, czy tak właśnie jest. Wypracowałem to podejście. Od czasu do czasu, gdy czuję, że tego potrzebuję, formułuję sobie pożądany stan. Z natury jestem osobą pracującą procesowo, a nie osobą osiągającą sukcesy, i to podejście okazało się w moim przypadku bardzo dobre. I nie tylko dla mnie. Po raz pierwszy spotkałem się z tym podejściem u Maszy Kuzubovej podczas jednego z jej MK na temat wyznaczania celów, a następnie spotkałem się z nim z różnymi autorami, którzy pisali na ten temat. Jesteś celem, ty i tylko ty. I to jest prawda z mojego punktu widzenia PODEJŚCIE: Generalnie ideą podejścia jest opisanie siebie w celu, a nie obiektów pragnień. Sprawdź także ten cel pod kątem jego skali – np. nie wyznaczaj celów, które w oczywisty sposób nie są trudne do osiągnięcia, nie utrudniając w ten sposób tego, co robi się raz czy dwa. Podobnie jak w przypadku zwykłego podejścia, nie można obejść się bez ram czasowych. Skala i czas realizacji celu są zawsze ustalane intrapersonalnie – to sprawa każdego. Cóż, sprawdź tekst docelowy pod kątem uogólnień, negacji, podwójnych znaczeń itp. Sam proces tworzenia takiego tekstu jest dość mózgowy, ponieważ musisz wybrać słowa, które są dokładnie dla Ciebie. Grupa może tu pomóc. Aby proces nie płynął tylko z głowy, z jej czasami drobnymi i błahymi pragnieniami, ale raczej odzwierciedlał płynący, naturalny ruch w kierunku wzrostu, ujawnienia, rozwoju swojej wyjątkowej cudowności, stosuję terapię sztuką, wizualizację. itp., aby zarzucić przynętę na ten tekst we właściwym miejscu, gdzie znajdują się te Twoje aspiracje, które teraz chcą ożyć i urzeczywistnić. W tym podejściu najprzyjemniejsze jest dla mnie to, że to formułuję, pracuję nad tym zrozumienia, połączenia się z tą ideą w procesie, szczerze zaakceptowania tego, czego chcę od czasu do czasu... zapominam o tym). W tym sensie, że kiedy ten cel jest naprawdę twój i zostanie poprawnie opisany, zrealizowany i zaakceptowany, ruch na rzecz jego realizacji wydaje się rozpoczynać sam, sam w sobie. A jeśli nie, może wędkowanie odbyło się w niewłaściwym miejscu. Żeby tak nie było, pracuję, są to techniczne aspekty szkolenia. Bazując na wynikach pracy, mogę powiedzieć, że inspirują mnie do dalszego stosowania tego podejścia.