I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Słyszeliście przypowieść o rozruszniku? Opowiem ci. Pewnego razu był sobie źrebak. Był niezdarny, dziwny i poruszał się zupełnie inaczej niż inne źrebięta i dorosłe konie. W absurdalny sposób wyrzucił do przodu jednocześnie prawą przednią i prawą tylną łapę, a następnie lewą przednią i lewą tylną łapę. Inne konie się z niego naśmiewały – przecież wszyscy wiedzieli, że musi galopować krokiem ukośnym: przód w lewo – tył w prawo, przód w prawo – tył w lewo. Tak właśnie powinno być. Tak wszyscy galopują. A niezdarny źrebak zaczął uczyć się galopować jak wszyscy. Być jak wszyscy inni. I z biegiem czasu opanował tę naukę, choć poruszał się jakoś absurdalnie i powoli. Któregoś dnia zaczął się bawić, został za stadem i został zaatakowany przez wilki. Skazany na zagładę źrebak został otoczony ze wszystkich stron przez drapieżniki. Rozumiał, że jego los jest przesądzony, ale galopował na pełnych obrotach. Galopował niezdarnie i ciężko i czuł, że siły go opuszczają. I w pewnej chwili on, nie myśląc prawie o niczym ze strachu i widząc ze wszystkich stron tylko paszcze drapieżnego wilka, nagle wyrzucił do przodu jednocześnie prawą przednią i prawą tylną łapę, potem lewą przednią i lewą tylną... i poleciał. W chwili śmiertelnego niebezpieczeństwa źrebię nagle przeszło na ruch, który otrzymał od urodzenia, ten, o którym tak bardzo starał się zapomnieć i z którego wyśmiewali się bliscy... Poleciał, rozumiesz? Tak szybko, że wiatr gwizdał mu w uszach. Wilki zostały dawno porzucone, ale źrebię galopowało, galopowało, galopowało, uciekając przed wiatrem i swoim strachem. Ten źrebak przyszedł na ten świat wyjątkowy - urodził się biegaczem. Ambling to rzadka wrodzona cecha, która pozwala osiągnąć prędkość dwa razy większą niż normalne konie. I zwinność. I wytrzymałość. Tylko źrebak o tym nie wiedział. A jego rodzice go nie znali. Bo takie wyjątkowe źrebaki rodzą się rzadko. Od czasu do czasu spotykam wśród ludzi „pacerów”. Różnią się od innych wyglądem, charakterem, stylem życia czy sposobem myślenia. I wiesz, trudno jest zaakceptować fakt, że nie jesteś taki jak wszyscy i nie zacząć walczyć ze swoją wyjątkowością. Trudno przestać spędzać życie na próbach wtopienia się w otoczenie i nie wyróżniania się. Czasami jest to tak nie do zniesienia, że ​​ludzie po prostu odrzucają to, co zostało im dane przy urodzeniu i wybierają życie, które nie jest ich życiem. Uczą się poruszać nogami po przekątnej, oddając się. Ale życia nie da się oszukać – pewnego dnia przychodzi z karą i surowo pyta: „Czy zrozumiałeś, jaka jest twoja siła?”, i musisz na to odpowiedzieć wydaje Ci się, że wszystko idzie Ci nie tak, a Ty niezgrabnie i powoli poruszasz się przez własne życie, nie spiesz się z robieniem sobie wyrzutów i dopasowywaniem się do innych - może jesteś temporem, ale po prostu jeszcze nie zdawałeś sobie z tego sprawy ...Olga Karawanowa