I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dziś po raz pierwszy chcę podzielić się z Wami tym co dzieje się w naszej zamkniętej grupie Gestalt. Wiele osób pyta, czym jest Gestalt? Być może ten artykuł przekaże Ci jak najwięcej fragmentu tego niesamowitego dnia. Tak więc wczoraj mieliśmy grupę weekendową, jak to nazywam. Raz w miesiącu od rana do wieczora odbywa się akcja, która jest bardzo ciekawa do oglądania, a czasem przerażająca do wzięcia w niej udziału. Ale w każdym razie możesz zdobyć bezcenne doświadczenie. Jednym z jasnych momentów wczorajszego dnia była analiza snu jednego z uczestników. Nazwijmy ją Maria. Od wielu lat ma ten sam sen. Gdy najeźdźcy zamierzają zaatakować planetę (kraj), ogarnia ją straszliwa panika i strach. Sen został podzielony na role i rozmawiali o doznaniach i uczuciach. Role były następujące: Najeźdźcy, dwie Bomby, Schronienie, Ziemia, kilka osób, Strach, Rozpacz, sama M. - jej rolę grała inna dziewczyna, Ciemność. W rolę najeźdźców wcieliła się sama Maria. Była bardzo pewna swoich umiejętności i dokładnie wiedziała, dlaczego musi zniszczyć mieszkańców, a może i planetę. Wyjaśniła to w taki sposób, że są winni czegoś, nie wiem czego. Tutaj wyraźnie widziałem nieświadome pragnienie obwiniania się i karania siebie. Pozostałe części snu były niesamowite; niczym prawdziwe fragmenty naszej osobowości i duszy pokazywały niesamowity obraz w stylu realizmu. Przykładowo BOMB 1, która nie ma wątpliwości co do osiągnięcia celu, jest zimnokrwista i pozbawiona emocji, przypominała Dominujący Umysł, który zapomniał do kogo należy i zaczął z całych sił kierować przedstawieniem. Chociaż bomba zauważyła, że ​​ten, kto ją stworzył, jest bardzo mądry i dlatego tak jest. Co jednak podważa moje słowa. Strachliwi LUDZIE to sposób, w jaki możemy zareagować na agresję: zakres uczuć naprawdę nie jest duży, strach, panika i nadzieja, że ​​coś przeminie. Nikt nie odważył się otwarcie spotkać się z agresorem i podjąć próby nawiązania kontaktu. ZIEMIA . Przypomniał mi się Soul. Powiedziała, że ​​ludzie ją torturowali, nie wiedzą, co czynią, ale jednocześnie jest gotowa pomóc się uratować i jest absolutnie pewna, że ​​żaden Najeźdźca się jej nie boi, jest jak wkurzająca mucha, która myśli, kto wie Co. I prawdą jest, że kiedy zwracamy się do Duszy, znajdujemy dokładną odpowiedź na nasze pytanie, a także odnajdujemy spokój i pewność siebie. Strach twierdził, że wynika z niepewności co do przyszłości. To jest także w nas wpisane. Życie przeszłością lub przyszłością, ignorując teraźniejszość. DESPAIR wskazywał, że nie ma dokąd pójść. Wszystko się skończyło, wydawało się, że pojawił się nawet pewien rodzaj pokory. Bomba 2 też była niezwykła. Całkowicie wszystko zniszczyła, stwierdziła, że ​​same w sobie takie pytania o to, kto ją stworzył, pozostały bez odpowiedzi. Przypominało mi to jakąś niekontrolowaną, szalejącą energię, może nasze stłumione uczucia, agresję, złość itp. COVER też był bardzo mocny. W jakiś sposób odbija i łatwo neutralizuje wszelkie bomby. Albo z powrotem, wysyłając, gdy mówiła. Po jej wypowiedzi zaczęła się rzecz najciekawsza. Bomba 1 zaczęła szerzyć sceptycyzm i arogancję słowami: Co to wszystko za bzdury, to niemożliwe! Panie, jak podobny do naszego Umysłu. Kiedy zaczniesz przyglądać się Mu bliżej i po prostu spróbujesz dopuścić możliwość nie bycia Mu posłusznym. Zapewni Cię, że to nigdy nie będzie możliwe! Rozpacz eksplodowała tutaj. Krzyczał, że teraz naprawdę istnieją nowoczesne środki przeciwko bombom i że nie ma potrzeby być tego tak pewnym. Kiedy zobaczyliśmy tę wściekłą DESPAIR, strasznie interesujące stało się to, co mu się przydarzyło. Zapytałem go o to. Powiedział, że nie mogę w tym długo wytrzymać, i po prostu kipiał ze złości. Rozpacz zamieniła się w Gniew. U podstaw wszelkiej rozpaczy znów leży złość? Ciekawe, ale w tamtych czasach był to fakt. Pomyślałem nawet o samym słowie rozpacz. Aspiracja jest pragnieniem. Od aspiracji, od pożądania, możesz rozważyć dwie opcje: odejdź od pożądania i zacznij, odejdź od pożądania ;) Pierwsza opcja będzie prawdopodobnie jaśniejsza. Tłumiąc nasze uczucia i pragnienia, prędzej czy później dochodzimy do siebie:)