I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Kiedy wybrałem Gestalt ze względu na wolność od sztywnej struktury, a gdy już jest wolność, pojawia się odpowiedzialność zazwyczaj od czegoś i po coś. Tutaj, na sesji, tak jest po co więc. A raczej, aby pomóc człowiekowi zobaczyć, jak żyje, jak czasami ukrywa się przed sobą, jak się blokuje. W jaki sposób? To znaczy, żeby pewne rzeczy były oczywiste, których nie da się odzobaczyć bez metapozycji. Ale, jak wiemy, z rzeczywistością należy postępować ostrożnie, po pierwsze dlatego, że ją zobaczysz, a potem jej nie odzobaczysz. A ponieważ istnieją zabezpieczenia, a one zwykle chronią coś złożonego lub naładowanego, do czego należy podchodzić ostrożnie. Dlatego jeśli ktoś robi krok do przodu, a po pewnym czasie cofa się, to jest to normalne, rozwój następuje stopniowo oraz z ruchami do przodu i do tyłu. Nierozumieniem wolności w tym przypadku jest założenie, że istnieje wolność od jakiejkolwiek struktury i pracujemy tylko sami. Nie, każdy kierunek ma swoje podstawy teoretyczne i strukturę i jest dość rozwinięty. A czasami trzeba opanować podstawy powiązanych obszarów. Wolność polega wyłącznie na tym, jak konkretny terapeuta poradzi sobie z tą wiedzą w każdym przypadku. Oczywiście pracujemy z naszą wrażliwością. Czym jest wrażliwość? Jest to zdolność do kontaktu naszego Id z fizycznością, a Id z kolei jest powiązane z naszą Osobowością. Składają się z doświadczeń zabarwionych wrażliwością i my, jako terapeuci, musimy wiele zrozumieć na temat tego, w jaki sposób jesteśmy obecni, w życiu i w pracy, jak budujemy kontakt, jakich przerw w kontakcie używamy częściej niż inne, w jaki sposób radzimy sobie z różnymi uczuciami, co jest dla nas trudne i dlaczego? Z jakimi problemami nie będziemy w stanie ze względu na pewne doświadczenie pracować itp. Z tego wszystkiego będzie kształtować się tożsamość zawodowa terapeuty, który będzie już pracował z wiedzą i samoopanowaniem. I tak jest nie ukształtowało się od razu, jak by się zapewne chciało z narcystycznych oczekiwań, co dzieje się na początku szkolenia. Jak mówi Bob Resnick: „Jeśli nie będziesz obecny na terapii, po prostu się wypalisz. Zatem jesteś profesjonalistą”. tożsamość to coś, co również kształtuje się stopniowo, z tymi samymi posunięciami do przodu i niepowodzeniami. Czasem ze ślepymi zaułkami, jeśli coś nie wyjdzie. I znów jesteśmy zmuszeni odejść od siebie. Cały czas pracujemy nad sobą, a dopiero potem pracujemy nad sobą. A to nie jest łatwe, ale bardzo ciekawe! Zapraszam na moją superwizję, jestem gotowa pomóc praktykującym terapeutom w ich praktyce. O sobie: Wykształcenie wyższe na kierunku psychologia, 10 lat studiów w programie Gestalt, w tym superwizja, 8 lat. praktyki. Autor artykułu: Kovalenko Raisa – psycholog, terapeuta gestalt, superwizor