I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

A dzisiaj chciałabym z Państwem porozmawiać o zjawisku nierówności. Nierówność płciowa. W tej chwili pod moim postem znajdują się dwa linki: do filmu i do tekstu. Zanim zaczniesz czytać dalej, spójrz chociaż na chwilę. Dziękuję. Wygląda więc na to, że oba linki dotyczą różnych rzeczy i nie mają ze sobą nic wspólnego. Tak to wygląda na pierwszy rzut oka. Ale tak naprawdę oba dotyczą tego samego. opowiadają o nierówności między kobietami i mężczyznami. W filmie kilka młodych dziewcząt próbuje wyjaśnić obcokrajowcowi, dlaczego mężczyzna powinien płacić za dziewczynę. Oczywiście nie potrafią tego logicznie uzasadnić i dlatego oddają się dość żałosnym wywodom na temat mamutów i kobiecej energii. Nadszedł czas, aby zwolennicy męskiego państwa odkryli swoje mierniki prześladowców i opowiedzieli nam o tym, jak kobiety po raz kolejny uciskają mężczyzn. Ale na szczęście nie jesteśmy jednym z nich i przejdziemy do drugiego linku. Tak, oczywiście ani film, ani artykuł nie są danymi naukowymi i nie można ich nigdzie ekstrapolować, ale oba materiały dobrze korelują z moimi osobistymi doświadczeniami, więc. Postanowiłem o nich porozmawiać. Kontynuujmy. Z drugiego linku dowiadujemy się, że kobiety, zwłaszcza biedne, faktycznie jedzą znacznie gorzej od mężczyzn. Udział mięsa i warzyw w ich diecie jest znacznie niższy i wolą jeść po zjedzeniu całej rodziny. W rzeczywistości dokańczają resztki. Wyższe są kobiety z zaburzeniami odżywiania i nabytymi zaburzeniami metabolicznymi. A wzór zachowania z pierwszego filmu jest konsekwencją problemów poruszonych w artykule. Spróbuj sobie wyobrazić, w którym przypadku zdecydowałbyś się zapłacić w kawiarni za osobę tej samej płci. Najprawdopodobniej Twoja decyzja nie będzie wiązać się z banalną chęcią okazania waleczności i będzie podyktowana albo twoją poważną przewagą finansową nad przyjacielem, albo dobrym humorem. Cóż, istnieje również możliwość popisywania się, ale na razie zostawmy to na boku. Rozumiesz? Nie płacą za równych ludzi. Płacą za tych, których uważają za niezdolnych do płacenia za siebie. Dla dzieci, dla kobiet, dla biednych. Płacą za kogoś, komu trochę brakuje tytułu zwykłego człowieka. A czy wtedy trzeba brać pod uwagę opinię i wygodę stworzenia, którego status jest nieco wyższy niż status psa? Czy takie stworzenie poradzi sobie samo? Tak, to też jest pytanie, ono samo w sobie doskonale rozumie swoje miejsce. Miejsce służącej przygotowującej „mamuta”. Na filmie dość łatwo zauważyć, że dziewczyny tak naprawdę szukają ojcowskiego podejścia do siebie (i oczywiście gratisów), stawiając się w pozycji dziecka. A nasza patriarchalna kultura doskonale wspiera infantylną pozycję kobiet. I ma to dwie strony. Miło, póki jesteś młoda i piękna, a po weselu jesz makaron bez mięsa. To, co jest ważniejsze, zależy od Ciebie. Dziękuję za uwagę!https://www.youtube.com/watch?v=NWHedf01JEQhttps://zen.yandex.ru/media/tyomnaya_storona_materins..