I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

O każdej porze roku, niezależnie od pogody, Uciekamy w naturę od zgiełku życia. Rozrzucając na wietrze smutne myśli, wdychamy pozytywność od świata, prostując ramiona! I znów wracamy do miasta, zabierając ze sobą w duszę: piękno krajobrazów, szum liści, wycie wiatru i krótki promień słońca z puchów. chmury, oddech fal, krzyk mew i zarys brzegów! A w wyjątkowo pikantny dzień z pieprzem czasu, będziemy wspominać tylko chwilę na powierzchni wody, jak znów powrócą siły, wypełnienie i ocieplenie Abyśmy mogli uporać się z dużą stertą rzeczy :) Czy przydarzyło Ci się kiedyś coś takiego: całkowicie zanurzasz się w głębiny sofy, wyłączasz telefon i izolujesz się od wszelkich problemów dnia codziennego. To tak, jakby wyczerpała się bateria „energii gizer” i nie kupiłeś jeszcze nowej, lub ten stan nazywany jest również „brakem zasobów”. I właśnie w takich odstępach czasu pojawia się świadomość bezsensu jakichkolwiek działań , ponieważ myśli, emocje i uczucia są online, ciało wydaje się być transmitowane automatycznie. I zapala się tabliczka przed gazami „Nie chcę niczego…”, „pustka…” i wymawiane są same zwroty: „Nie chcę z nikim rozmawiać…” , „nie dotykaj mnie…”, „nie rozumiem, czego ode mnie chcesz…”…A czym to się różni, czyli być w zasobie. To wtedy, gdy robiąc coś, osiągasz pożądany efekt, jest mnóstwo energii, pozytywności, harmonii i spełnienia, i ogólnie jesteś zadowolony ze swojego życia. Pamiętaj o wyrażeniu „gotowy do przenoszenia gór”, chodzi tu o poczucie tonu na różnych poziomach: psychologicznym, fizycznym, duchowym, energetycznym. I wszystkie poziomy są zjednoczone i nie ma jednego najważniejszego; gdy tylko równowaga w jednym z nich zostaje zachwiana, zostaje zachwiana cała równowaga. Jeśli zachorujesz, emocje opadną i nie będziesz miał dość energii... Dlatego też, gdy „nie masz sił”, „nie jesteś w dobrej formie”, musisz poszukać przyczyn i na ich podstawie określić poprawna metoda przywracania zasobów. Mogą to być pozornie „nieoczywiste” pochłaniacze zasobów: banalny chaos w mieszkaniu, w miejscu pracy; zepsute i zużyte naczynia, niedokończone sprawy; złość lub uraza do kogoś w weekendy w pogoni za prezentami ze zniżkami od byłych kochanków; spanie w jednym łóżku z dziećmi... Czy zastanawiałeś się kiedyś nad produktami, które z pozoru dodają energii, ale jednocześnie ją odbierają? Na przykład kawa jest przez wielu uwielbiana i samo samo słowo wywołuje smakową euforię w oczekiwaniu na filiżankę aromatycznego, orzeźwiającego napoju. Kofeina natomiast pobudza pracę mózgu, przyspiesza metabolizm, mięsień sercowy pracuje szybciej i w wyniku tych procesów organizm potrzebuje więcej tlenu, a to prowadzi do obciążenia układu nerwowego i serca... To uwielbiane przez wielu słodycze , fast foody, zawierają mnóstwo cukru, tłuszczów trans – składniki te prowadzą do zmian insuliny. Po zjedzeniu smacznego przysmaku w ciągu godziny osoba odczuje utratę sił i potrzebę ponownego jej wchłonięcia. Zasoby są również odbierane przez stany psycho-emocjonalne, które pojawiają się u człowieka w reakcji na niesprawiedliwe traktowanie wobec niego - uraza, „nikt mnie nie kocha, bo na to nie zasługuję” - wstyd, niepokój, irytacja, bezradność... Jak uzupełnić i przywrócić stan swoich zasobów Zacznij od odżywiania, ogranicz przepływ informacji, rozwijaj stan spokoju poprzez medytację, monitorowanie swojego zdrowia, zarządzanie czasem w pracy i w domu, aby pomagać, ustalać priorytety, komunikować się z bliskimi, rozwijać się - czytać, uczyć się. Proponuję ćwiczenie dla tych, którzy są przyzwyczajeni do dewaluacji swoich osiągnięć i brania rzeczy dookoła za pewnik „Skrzynia skarbów”: Wyobraź sobie swoje zasoby w postaci konkretnego obrazu, obiektu. Znajdź jakiś pojemnik: pudełko, torbę lub narysuj obrazek. Zapisz i włóż do środka jedną rzecz, jeden przedmiot. Ważne, aby podejść do tego poważnie! Proste ćwiczenie pomoże Ci zapamiętać wartości, które wyznajesz, zobaczyć, jak daleko już zaszedłeś, zwiększyć swoją samoocenę i pewnie kroczyć w stronę osiągania nowych celów. I pamiętaj, stan zaradności jest wtedy, gdy masz dość sił i energii na wszystko, co jest zaplanowane, ale trzeba je utrzymać i uzupełnić. I jeśli.