I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Różni psycholodzy i różni klienci. Niektórzy szukają zmian w swoim życiu, inni szukają sposobu na zmianę innych. Niektórym ludziom brakuje bliskich relacji i szukają akceptacji lub wsparcia. Są tacy, którzy przychodzą na terapię, żeby być modnym lub żeby doświadczyć opieki rodzicielskiej, której mogło im brakować w przeszłości. Niektórzy szukają właściwej drogi na życie lub magicznej formuły, mając nadzieję, że wtedy nie będą już karani za błędy, potępieni i zdewaluowani. Są i tacy, którzy potrzebują profesjonalnego potwierdzenia już podjętej decyzji lub oficjalnego pozwolenia na bycie egoistą. Rzadko zdarza się, aby wśród klientów znajdowali się audytorzy; ich celem jest dewaluacja samego terapeuty, być może z powodu jakichś nieudanych doświadczeń w psychoterapii, a może w celu potwierdzenia siebie, tak jak jest wielu różnych psychologów, każdy z własnymi motywacjami i cele. Niektórzy starają się tworzyć przyjacielskie spotkania z klientami, być może rekompensując brak prawdziwych relacji w swoim życiu. Tacy terapeuci nie promują poważnych zmian u klientów, spędzanie z nimi czasu może być ciekawe, ale mało produktywne, ponieważ psycholog woli utrzymać to „rodzinne” połączenie, niż pomóc klientowi w zmianie. Są tacy, którzy szukają władzy i kontroli w porządku do zaspokojenia własnych potrzeb w znaczeniu. Mogą być skromni, ale żądać posłuszeństwa lub mieć charyzmę i dyktować warunki, niczym przywódca kontrolujący swoich zwolenników. W takich relacjach zakończenie terapii może nie być pożądane dla psychologa, gdyż oznacza utratę władzy nad klientem. Są też specjaliści, którzy potrzebują poklasku i podziwu, bezwarunkowo przyciągają swoimi niezwykłymi metodami i najnowszymi praktykami itp. narzucanie swojego punktu widzenia. Są też tacy, których pasją są eksperymenty z psychiką, ich ciekawość nie ma granic, a na sesjach z pasją przesłuchują. To szperanie w bieliźnie innych osób przyciąga ich do tego zawodu. Istnieją jednak zdrowe relacje terapeutyczne, w których terapeuta pomaga klientowi stać się bardziej dojrzałym i stabilnym, ukształtować własną bazę wartości, pozbyć się ograniczających przekonań i zdobyć umiejętność radzenia sobie. ich stan wewnętrzny. W tym przypadku psycholog nie wiąże klienta, ale prowadzi do rezultatów, niezależnie od tego, czy klient ostatecznie trafi do innego specjalisty, czy na nowe życie. Ważne jest, aby terapia sprzyjała prawdziwej zmianie, nawet jeśli powoduje ona dyskomfort i wymaga od klienta pewnego wysiłku i odpowiedzialności. Istotą psychoterapii jest świadomość siebie i późniejsze działania mające na celu zmiany oraz umiejętność przeciwstawienia się tym zmianom. „Kiedy nie jesteśmy już w stanie zmienić sytuacji, stajemy przed zadaniem zmiany siebie”. V. Frankl. Ważne jest, aby relacja psychologa z klientem opierała się na wzajemnym zaangażowaniu w proces psychoterapeutyczny, gdzie klient płaci pieniądze za osiągnięcie pożądanych rezultatów, a psycholog nie zbiera satysfakcji ze swojej prośby. potrzeby jako zapłatę, ale dąży do rezultatu zakończonej i zakończonej terapii. Psychoterapeuta może zweryfikować swoją przydatność zawodową pracując z superwizorem. Bo to przestrzeń superwizyjna, a nie klienci, potwierdza jego identyfikację w zawodzie. Ważne jest, aby psychoterapeuta otrzymywał wsparcie od współpracowników i nadal dążył do dojrzałości osobistej i rozwoju zawodowego. Koniecznie zwróć na to uwagę przy wyborze psychologa, z którym chcesz współpracować. Zapraszam do współpracy w charakterze superwizora akredytowanego oraz psychoterapeuty multimodalnego OLT.