I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Bajka autorska dla dziewczynki, która była ze wszystkiego niezadowolona, ​​warczała i mruczała jak stara kobieta. Bajka dla dziewczynki, która warczała i mruczała jak stara kobieta. Problem: dziewczynka, 4, 5 lat. Krzyczy, komentuje dorosłych, ciągle marudzi, zawsze jest niezadowolona z tego, co się dzieje. Po przeanalizowaniu sytuacji okazało się, że podobnie zachowuje się matka, komunikując się z córką. W swoim adresie nie używa próśb, a jedynie formę rozkazującą. Niegrzeczny, niecierpliwy. Być może dziecko przejmuje model komunikacji od matki, nie zdając sobie sprawy, że robi coś złego. Z wywiadu wynikało, że ulubionymi bohaterami dziewczynki są wróżki. Ona sama marzy o dorosłości i zostaniu wróżką. Bajka dla mamy i córki. „Narzekanie” Na jednej małej, małej planecie znajdowała się mała, mała wyspa. Na tej małej, małej wyspie, w najmniejszym, najmniejszym kraju, było małe, małe słoneczne miasto. I w tym małym, słonecznym mieście, przy małej uliczce zwanej Solnechnaya, wśród wielu małych domków, stał mały, mały dom. I w tym małym domu mieszkała mała rodzina złożona z mamy, taty i małej dziewczynki. Ta mała dziewczynka była bardzo, bardzo miła, delikatna i czuła, jak kociak. Matka nazywała ją „moją Murochką”. Wszyscy w tej rodzinie bardzo się kochali, a zwłaszcza dziewczynka, ponieważ dawała każdemu radość i czułość. I gdzieś, bardzo, bardzo daleko, w odległym, odległym małym kraju, mieszkała zła wiedźma Burchunya. Jej kraj był tak mały, mały, że zła czarodziejka Zrzęda nie miała w sobie wystarczającej liczby mieszkańców, samych narzekaczy! I dlatego wiedźma często latała po słonecznych miastach, szukała dobrych rodzin i posypywała dobrymi ludźmi swoim magicznym proszkiem, tak że zamienili się w niezadowolonych mamroczących. A potem, pewnego dnia, gdy miła matka i jej córeczka bawiły się w podwórku, pyłek tego zaczarowanego pudru uderzył moją mamę. A miła, delikatna, czuła matka zamieniła się w wściekłą, niezadowoloną kobietę. I wszyscy członkowie rodziny przestali rozpoznawać matkę, szczególnie dziewczynka była zdenerwowana, ponieważ matka przestała się z nią bawić, opowiadać bajki i czule ją przytulać przed pójściem spać. Ale to nie wystarczyło złej wiedźmie dworzan , wróciła i oczarowała małą dziewczynkę. Posypała ją swoim magicznym proszkiem, a dziewczyna stała się tak szkodliwa, niezadowolona ze wszystkich, dokładnie tak, jak potrzebowała czarodziejka Grumpy. Zła wiedźma była bardzo szczęśliwa, że ​​do jej orszaku dołączyła kolejna rodzina Burczunowów. Jednak zły czar nie trwał długo! Dziewczyna była tak delikatna i czuła, że ​​​​proszek czarów szybko stracił swoją moc... A wieczorem znów stała się miła i delikatna, jak kociak, którego kiedyś kochała jej miła matka. Wiedźma rozgniewała się i poleciała do swojego królestwa czarów uwarz najpotężniejszy eliksir czarów dla grzecznej dziewczynki. A miła dziewczyna zaczęła myśleć o tym, jak ocalić swoją zaczarowaną matkę. W przeciwnym razie, jeśli mama nie zostanie rozczarowana przed pełnią księżyca, na zawsze pozostanie niezadowoloną narzekaczką. Podczas zasypiania dziewczynka poprosiła, aby Dobra Wróżka przyleciała do niej we śnie i pomogła odczarować jej mamę, gdy nadejdzie najsłodszy sen , pojawiła się Dobra Wróżka i powiedziała, że ​​posypie dziewczynę magicznym występkiem, aby złe zaklęcie nie dotknęło jej, a ten magiczny proszek nie zadziała na jej mamę, bo jej matka już dawno dorosła. Tylko jej miła córeczka może złamać czar rzucony na matkę. -Ale jak? – zapytała dziewczynka. -Co mam zrobić?- Każdego ranka, gdy się obudzisz, przytul, pocałuj mamę i powiedz jej, jaka jest miła, delikatna i dobra. A kiedy wrócisz z przedszkola, powiedz jej, jaka jest miła, delikatna i dobra. A nawet gdy pójdziesz spać, jeszcze raz przytul i pocałuj mamę i powiedz jej, jaka jest miła, delikatna i dobra.” Powiedziała Dobra Wróżka i tak odleciała dziewczynka, każdego ranka, dnia i nocy nawet gdy przyszła z przedszkola, ona...