I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Zauważyłem tę tendencję. Osoba, która kilka razy mocno sparzyła się w romansach, rezygnuje z chęci „budowania związku” i próbuje wymyślić inny sposób na stworzenie bliskiego związku z drugą osobą. Często skutkuje to próbą znalezienia partnera, z którym można być w tzw. „otwartym związku”. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste. I oto dlaczego. Po pewnym czasie warunkowy miesiąc miodowy otwartego związku, kiedy parze udało się cieszyć sobą bez doświadczania silnego przywiązania, jeden z partnerów, a może oboje na raz, to przywiązanie nadal się pojawia, pojawia się jako pozytywne uczucia, a także zazdrość i chciwość. Okazuje się, że zapotrzebowanie na miłość skierowane do drugiej osoby nie zniknęło. Często chęć zbudowania otwartego związku jest fantazją, która maskuje to samo pragnienie bycia kochanym przez drugą osobę. Nawet specjalnie sprawdziłem - w Internecie jest po prostu pełno artykułów o tym, jak przekształcić „otwarty” związek w „poważny”. Stworzenie otwartego związku jest jedynie pretekstem do podjęcia nowej próby odnalezienia upragnionej harmonii z drugą osobą. Jednak w oczywistej fantazji o otwartym związku pojawia się czasem inna, ukryta: że w tym wolnym związku będzie partner tak łatwe i dobre, że on sam będzie chciał „powagi”. Tak czy inaczej, często pragnienie otwartego związku, które wydaje się dojrzałe i świadome, jest tylko pretekstem do nowej próby znalezienia partnera, z którym będzie idealny i harmonijny związek. Wydaje mi się, że fantazja otwarty związek to tylko jeden z rodzajów fantazji na temat tego, że „jeśli w pobliżu będzie odpowiednia osoba, wszystko w moim życiu będzie cudowne”. Przecież wiele osób szuka pewnego rodzaju zjednoczenia z drugim człowiekiem w nadziei, że ich problemy duchowe zostaną rozwiązane w związku. Z punktu widzenia psychiki ta nadzieja ma swoje podstawy, ale w rzeczywistości, szczególnie w wieku dorosłym , prawdopodobieństwo spotkania takiej osoby jest niezwykle małe. A relacje, w które człowiek wnosi swoją przeszłość, najczęściej zamieniają się w wzajemne pranie mózgu. Nie oznacza to jednak, że nie da się zbudować otwartego związku. Dla niektórych jest to po prostu najbardziej akceptowalna opcja. Możesz to po prostu zrobić, gdy już masz pewne zrozumienie siebie. Okazuje się, że we współczesnych warunkach psychoanaliza staje się dla wielu jedyną drogą do osiągnięcia tego zrozumienia. Nazywam się Alexander Runov. Jestem psychologiem o orientacji psychoanalitycznej. Na moją terapię można się dostać telefonicznie lub poprzez wiadomość. Przyjmuję osobiście w Petersburgu lub online.