I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Jeśli interesujesz się psychoterapią i wydaje Ci się, że jesteś gotowy na współpracę ze specjalistą, ale coś Cię powstrzymuje. Mam nadzieję, że ten artykuł pomoże Ci rozwiać wątpliwości i da sobie realną szansę poradzenia sobie z trudnościami. Psychoterapia nie jest wieczna Autor: Tatiana Żukowska Umowa, przebieg i zakończenie terapii Często mówią o psychologach, psychoterapeutach, a nawet o samej terapii: „Wystarczy dostać się w ich ręce, a potem pójdziesz przez lata i zrozumiesz. Nie jestem szalona, ​​żeby się na to zapisać!” Sugeruje to wniosek, że ci, którzy chodzą do psychologa lub psychoterapeuty, jeśli nie szaleni, to przynajmniej w pewnym stopniu niezdrowi. I nie ma znaczenia, że ​​większość klientów psychoterapeutów nie ma diagnozy medycznej ani nawet psychiatrycznej. Tyle, że słowo „psychoterapeuta” odstrasza niedoświadczoną osobę w tej dziedzinie. Mit, że niezdrowi ludzie trafiają do psychologów, jest dość utrwalony. Obalenie tego mitu może być bardzo trudne, ponieważ nie jesteśmy przyzwyczajeni do dbania o swoje zdrowie emocjonalne i ufania tak nowopowstałym specjalistom, jak psychologowie i psychoterapeuci, że proszą o pomoc w naszej rzeczywistości. . Czasami nawet krewni i przyjaciele nie wiedzą, że dana osoba odwiedza psychologa. Bo wyznanie tego bliskim oznacza powiedzenie: „Sam sobie nie poradzę i zdecydowałem się poprosić o pomoc”. Przyznając się do tego, z tradycyjnego punktu widzenia czujesz się podwójnie winny, a mianowicie: nie poradziłeś sobie i przyznał się do swojej słabości. Ale zostaliśmy wychowani, abyśmy byli silni. Nasi „chłopcy nie płaczą”, a dziewczynki „powinny być ciche i wyluzowane”. A wynoszenie problemów poza własną rodzinę wiąże się z ujawnianiem rodzinnych tajemnic i publicznym praniem brudnej bielizny, co kiedyś było ostro potępiane. Dlatego tak trudno, a czasem wręcz przerażająco jest podjąć ten krok – zwrócić się o pomoc. Jak długo trwa psychoterapia? KontraktJak odpowiedzieć na pytanie o „niekończącą się terapię”? Zawsze powtarzam moim klientom, że bardzo ważne jest, aby nie pozostać na terapii przez całe życie. Trzeba nauczyć się żyć w procesie terapii, aby po rozstaniu się z nią nie mieć poczucia, że ​​jako terapeuta brakuje Ci w życiu takiego oparcia. Aby zrozumieć, kiedy Ci wystarczy, możesz zawrzeć ustny kontrakt z terapeutą. Oznacza to, że uzgodnijcie z terapeutą, co oboje uważacie za końcowy punkt terapii, czyli punkt, w którym chcecie zakończyć. Umowa ma kilka kryteriów. Muszą zostać spełnione, aby terapeuta zgodził się rozpocząć z Tobą tę podróż.1. Umowa będzie dotyczyła zmian dotyczących Ciebie osobiście, a nie członków Twojej rodziny, przyjaciół czy znajomych.2. Zadanie musi być przyjazne dla środowiska, tj. psycholog lub psychoterapeuta kieruje się zasadą „nie szkodzić”.3. Zadanie musi być wykonalne, tj. specjalista nie może w trakcie terapii uczynić Cię milionerem ani najszczęśliwszą osobą na świecie. Może jedynie pomóc Ci zrozumieć, w jaki sposób Twoje wczesne doświadczenia i obecny rozwój zachowań uniemożliwiają Ci realizację siebie w wybranym przez Ciebie kierunku. A także znajdź w sobie zasoby, aby pójść dalej lub zrozumieć, że tak naprawdę nie chcesz tego, co wybrałeś, i podpowie Ci, jak określić, co naprawdę Cię przyciąga. Każda terapia ma ograniczenia. Są one następujące: co byś zrobił nie odkryłeś w trakcie tego procesu, wszystkie decyzje dotyczące swojego życia oraz swoich działań i zaniechań podejmiesz sam, a nie z terapeutą, a nie z terapeutą za ciebie. Będziesz także za nie odpowiedzialny. Aby stworzyć swój własny kontrakt, a to oczywiście będzie proces twórczy, ponieważ terapeuta nie może mieć typowych kontraktów specjalnie na Twoje życie i problem, będziesz musiał podjąć decyzję i odpowiedzieć. następujące pytania: 1. Co w Twoim życiu Ci nie odpowiada i jak chciałbyś, żeby dla Ciebie było. Po przejściu testu osobowości, przyjazności dla środowiska i wykonalności można rozpocząć proces psychoterapii.2. Skąd wiesz, czy podążasz właściwą ścieżką w terapii, czy nie? Aby to osiągnąć, Ty i Twój terapeuta często spotykacie się podczas spotkań./