I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Wygląda na to, że życie to ciągła, niekończąca się burza - i nie ma w niej nadziei na oświecenie. Toniesz w falach stresu, martwisz się o przyszłość, a przed oczami masz tylko ciemne chmury niepokoju. Co zrobić, gdy wszystko się wali, a szczęście wydaje się mrzonką? Uwierz mi, nawet w najciemniejszych chwilach jest ratunek – trzeba tylko nauczyć się to dostrzegać. Ja, jako praktykujący psycholog, widzę, jak ludzie uderzają w życiowe przeciwności, ale nigdy nie znajdują sił, by dotrzeć do brzegu. Oczywiście nie jest to łatwe, gdy ze wszystkich stron uderza w nas lawina problemów, gdy czujemy się osamotnieni i bezsilni. Ale zapewniam Cię: w każdej sytuacji, niezależnie od tego, jak beznadziejna może się ona wydawać, zawsze jest wskazówka, której możesz się chwycić. Wystarczy szerzej otworzyć oczy i przyjrzeć się bliżej. Weźmy na przykład trudny okres w swojej karierze. Walczysz o utrzymanie się na powierzchni, ale burza zwolnień, zwolnień i trudności finansowych wkrótce zwali cię z nóg. W takich chwilach łatwo popaść w rozpacz i porzucić wszelką nadzieję. Zamiast tego zadaj sobie pytanie: co mogę dzisiaj zrobić, aby choć trochę poprawić sytuację? Może już czas zaktualizować swoje CV i wysłać je na nowe stanowiska pracy? A może warto skorzystać z zaawansowanych szkoleń, aby udoskonalić swoje umiejętności? Uwierz mi, nawet najmniejszy ruch do przodu doda Ci siły i pewności siebie. Bo gdy nic nie robimy, przygnębienie i apatia tylko się pogłębiają. Ach, wiem, jak trudno jest trzymać głowę wysoko, kiedy cały świat wydaje się walić w gruzach. Ale wyobraź sobie, co się stanie, jeśli się poddasz? Po prostu puszczasz kierownicę i pozwalasz, aby burza niosła Cię na dół. Nie, to nie zadziała! Czas się zebrać i podjąć działania. Oczywiście wymaga to ogromnego wysiłku. Ale uwierz mi, każdy mały krok naprzód jest już zwycięstwem. A kiedy spojrzysz wstecz, zobaczysz, że pokonałeś znacznie więcej, niż na początku myślałeś. Swoją drogą, to w najciemniejszych chwilach zaczynamy doceniać rzeczy naprawdę ważne – miłość, rodzinę, przyjaciół. Kiedy wszystko się wali, nagle zdajemy sobie sprawę, jak kruchy jest nasz świat i zaczynamy cieszyć się każdą chwilą. Może się to wydawać paradoksalne, ale często właśnie w najtrudniejszych okresach odnajdujemy prawdziwe szczęście. Przecież nie chodzi o bogactwo materialne, ale o proste ludzkie wartości. Nie traćcie więc nadziei, moi drodzy. Niech burza szaleje wokół ciebie, ale pamiętaj: nawet w najciemniejsze noce zawsze są przebłyski światła. I to światło jest w tobie. Jesteś silniejszy niż myślisz. Jesteś w stanie przetrwać każde wyzwanie. Po prostu uwierz w siebie i krok po kroku idź do przodu. A kiedy pewnego dnia zła pogoda ustąpi, ze zdumieniem spojrzysz wstecz i zobaczysz, że niemożliwe stało się możliwe. Uwierz w siebie, a na pewno wyjdziesz z burzy do czystej wody.