I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Publikuję ten artykuł po raz pierwszy pod wpływem jednej prośby od klienta, którego nie przyjąłem na konsultację... Ale chcę się wypowiedzieć... Chciała, żeby mężczyzna jej doradził, a poza tym nie uważam się za superspecjalistkę z zakresu seksuologii, ale zdaniem klientki w jej sytuacji ważne było zrozumienie zachowania seksualne jej konkubentu i jednocześnie w jej stosunkach seksualnych z mężem... Istota prośby była w skrócie następująca: rodzina składa się z 4 osób, konkubent i żona, 13-letnia dziewczynka – córka żony z pierwszego małżeństwa oraz chłopiec w wieku 1 rok i 9 miesięcy (wspólne dziecko). Jej mąż ostatnio „uwielbiał” oglądać pornografię i wszystko byłoby w porządku, ale nie tylko pornografię, ale dziecięcą (nazwijmy rzeczy po imieniu, ale dziewczynki w wieku 12–16 lat to nastolatki, a zatem dzieci)… Widząc wystarczająca ilość męża idzie na zaplecze, gdzie córka tej kobiety „twardo” śpi, a ona powinna przejść obok tej kobiety śpiącej z synkiem… Ta kobieta śpi lekko i dlatego zauważa proces przechodzenia męża z synem, ale nic nie mówi. Mąż po cichu wchodzi do pokoju córki…. „Nie wiem, co on tam robi. Pytam córkę: wszystko w porządku, ona mówi, że tak. Śpi bardzo spokojnie, sama to sprawdziłam. Teraz umówiłem się ze znajomym z policji, że pomoże mi zorganizować nagrania wideo.” W dalszej części tekstu „Proszę o pomoc. Powiedz mi, jak na to zareagować? Czy to jakiś kryzys czy pedofilia?! Mój mąż mówi, że bardzo mnie kocha. I jestem zmęczona: nie śpię dobrze, jak widać, pojawiła się mania prześladowcza))), pojawiła się też wielka nieufność do męża. Porozmawiajmy szczerze. Mój mąż jest porywczy i odrzuci wszystkie moje argumenty, dlatego zbieram dowody obciążające. Byłoby mi bardzo miło, gdyby konsultację prowadził psycholog-mężczyzna. Może ja, jako kobieta, czegoś nie rozumiem?” Przepraszam, oczywiście. Może „ja jako kobieta” też czegoś nie rozumiem... Ale jednego nie mogę zrozumieć, jak Matce może przeszkadzać jej „zły sen”, jej „mania prześladowcza” oraz „nastroje i kłótnie męża” że odrzuci”, a jednocześnie postanawia nie martwić się ani „nie wiedzieć”, co jej mąż robi w pokoju jej dorosłej dziewczynki po obejrzeniu „tematycznej” pornografii w tym konkretnym momencie. W jakim stanie może znajdować się człowiek (mężczyzna czy kobieta, to nie ma znaczenia – odłóżmy na bok fałszywy wstyd) po obejrzeniu pornografii, moim zdaniem jest to jasne nawet dla niespecjalisty… Nie, oczywiście, że się martwi, ale woli nie przerywać jej snu (córka jeszcze „smacznie śpi” „Sam to sprawdziłam”… Rano zapyta Dziecko, czy coś się stało… Odpowiedziała, że ​​nie? To wspaniale , zgodzimy się z panem z policji - pomoże przy nagraniu wideo... A potem co mamy wymyślić dobrego” i po prostu „pogłaskałem” dziewczynę, a potem nic… A jak może to zrobić dziecko czują, gdy z niepokojem pytają, co wydarzyło się tamtej nocy?... Wcześniej nie interesowali się jego snami, ale teraz pojawiło się zainteresowanie... Już nawet nie mówię o najgorszym, co i jakiego rodzaju może uchwycić ta kamera czasami nieuleczalnej traumy psychicznej, jaką dziewczyna może przeżyć do końca życia... Co chciałam wszystkim powiedzieć. To niesamowite, jak można „nie zwracać uwagi” na oczywiste rzeczy i przez bzdury odczuwać niepokój? i nie zamartwiaj się tym, co NAPRAWDĘ WAŻNE...Rodzice, myślcie nie tylko o sobie! Twoje dzieci też mają duszę i nie możesz pozwolić, aby takie zdarzenia miały swój bieg... To jest Twoja dorosła relacja między mężem i żoną, więc decyduj o tym sama, jak DOROSLI! Po co angażować dzieci?! Można było po prostu zapytać męża, w jakim celu stale wchodzi do pokoju córki? Nie przyszedłeś wcześniej? Przecież stan psychiczny i przyszłe życie osoby dopiero wkraczającej w życie są ważniejsze niż zaspokojenie pragnień seksualnych ojczyma i jego spokój ducha (pamiętajcie: „jest bardzo porywczy”)! Tak, osobiście nie otrzymałem tej prośby i być może nie mam prawa nikogo potępiać - można znaleźć jakiekolwiek działania…