I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dzień dobry wszystkim. Myślisz, że porozmawiamy o czarach i rytuałach? I nie, i tak, przecież mówimy o pracy psychologicznej i procesie psychoterapii. Co ma z tym wspólnego znaczenie magii i bałaganu topora? A teraz Ci powiem... Faktem jest, że dla wielu osób psychoterapia w swoich skutkach przypomina magię. Z jednej strony wynik psychoterapii jest cudem... No bo jak inaczej możemy to leczyć? Doświadczenia, stany, myśli, które przysporzyły cierpienia (jakby nagle) znikają... i człowiek czuje się lepiej. Z drugiej strony... czy to cud? Aby zrozumieć co się dzieje i jak... trzeba zrozumieć znaczenie i istotę prawdziwej magii. A odpowiedź jest oczywista, choć niewiele osób ją zauważa... Znaczeniem prawdziwej magii, która czyni ją realną i osiągalną, jest aktywne działanie. Aby to zilustrować, przydatna jest stara dobra bajka o owsiance z siekiery. Czy pamiętasz, o co chodziło? (chciwy) Gospodyni domowa i żołnierz, którzy zaproponowali, że ugotują owsiankę z siekiery i pod tym pretekstem... zmusili gospodynię, aby dała mu wszystkie niezbędne składniki. Zgadzam się, że faktycznie byłoby cudem ugotować owsiankę z siekiery, ale tak się nie dzieje, ale ugotowanie owsianki z odpowiednich składników - to nie cud, ale proces aktywnych działań i nawet jeśli proces ten zachodzi w niektórych momentach nieświadomie, jest to nadal proces aktywnych działań Oznacza to, że za czasami pozornie cudownym i magicznym rezultatem pracy psychologicznej kryje się całkowicie sam w sobie prawdziwy proces, w którym człowiek wkłada wysiłek i aktywne działania. Każdy człowiek ma już wszystko, czego potrzebuje (aby „ugotować własną owsiankę”) i zadanie specjalisty... można porównać do zadania żołnierza z bajki - pomóc człowiekowi zdobyć potrzebne składniki i nauczyć go mieszać, nawet jeśli nie wie, że je ma lub odmawia aby je zauważyć. Jedyną różnicą jest to, że pani z bajki była początkowo chciwa i nie chciała się dzielić, podczas gdy ludzie najczęściej po prostu nie wiedzą, do czego są zdolni i nie mają umiejętności korzystania ze swoich składników (psychiczne). zasoby adaptacyjne). Magia nie polega na tym, że marzysz o czymś, patrzysz na płonącą świecę podczas pełni księżyca na otwartym polu, ale gdy eksplorujesz przestrzeń i podążasz za swoimi znaczeniami, rozwiązując swoje problemy i rozwijając umiejętności, czyli podejmując aktywne działania. I w tym rozumieniu zarówno proces, jak i wynik pracy psychologicznej (lub jej brak) nie będą już wydawać się cudem, chociaż w istocie będą odpowiadać prawdziwej magii cyklu przeżywania kryzysów (ścieżki zdrowienia).)