I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Przeczytałam mojemu dziecku bajkę z książeczki o wymownym tytule: „Bajki dla prawdziwych chłopców”. Przeczytałem tylko pierwszą część: „Król Drozdowobrody” i pomyślałem: co ja czytam. Fabuły chyba nie trzeba przypominać: na podstawie tej bajki nakręcili film i w tym się wszystkiego uczyli. Przedszkole Pamiętam doskonale, że kiedy byłam małą dziewczynką i chodziłam do przedszkola, uczono mnie, że bajka uczy, aby nikogo nie poniżać, bo wszyscy ludzie są sobie równi, i tej równości uczono księżniczkę. No cóż, całkiem spokojne, przyjemne i moralnie pozytywne spojrzenie na fabułę Kiedy czytałam tę bajkę, między innymi polecaną prawdziwym chłopcom, spojrzałam na nią z innej perspektywy. A więc część pierwsza: żyje beztroska, samolubna córka zamek własnego ojca: Król jest przekonany, że księżniczka dokona wyboru pana młodego. Unika tego wyboru, a nawet zwraca uwagę na niepochlebne cechy zewnętrzne kandydatów, co powoduje irytację jej ojca i złość sąsiadów. Następnie królem kieruje chęć uniknięcia podwójnej presji: z jednej strony publicznej nagany i wstydu z powodu posiadania niezamężnej córki, z drugiej zaś kary ze strony sąsiadów za publiczne poniżanie. I zamiast wziąć na siebie tę odpowiedzialność, zrzuca ją całkowicie na ramiona córki: teraz musi ona wieść nędzne życie z obrzydliwym mężczyzną, którego wybiera dla niej król. Dla niej taka decyzja jest nieoczekiwana ze względu na brak wstępnego porozumienia w sprawie odpowiedzialności córki za niewybranie pana młodego. Przesłanie tej części do mężczyzny – ojca: możesz zrobić ze swoją córką, co chcesz, nawet zrobić jest odpowiedzialna za decyzje podjęte przez Ciebie. Przesłanie dla córki jest takie, że nie możesz działać pochopnie i ufać jej ojcu: z jednej strony może on zdradzić i zastąpić w imię własnego wizerunku. Z drugiej strony bezpośrednie wyrażanie swoich pragnień jest działaniem wyjątkowo pochopnym. Jeśli mężczyzna staje przed wyborem, musi wybrać mniejsze zło, w przeciwnym razie wybierze najgorsze. Część druga: zamężna żebraczka próbuje zarobić na życie, bardzo ciężko dla niej pracując: była księżniczka tak mąż, który jest chronicznie niezadowolony z jej umiejętności: nie dają pieniędzy. On regularnie coś przynosi do domu, ona nieregularnie. Nie dorównuje mu, bez względu na to, jak bardzo się stara. Czegokolwiek się nie podejmie, wszystko wymyka się jej z rąk. Jeśli coś zacznie jej wychodzić na dobre, interweniuje mąż i wszystko rujnuje, utwierdzając ją tym samym w przekonaniu, że do niczego nie jest zdolna. Jednocześnie nie może złościć się na męża: nie wie, że to on. Księżniczka nie ma nawet szansy udowodnić sobie, że jest zdolna do wszystkiego i wina za ich opłakany stan spada na jej barki. Co więcej, nie zdaje sobie sprawy, że oszustwo jest znacznie głębsze, niż przypuszczała: mąż nie jest mężem, ale urażonym, mściwym panem młodym. Może zatem doświadczać jedynie własnej porażki, zaniedbania, bezwartościowości, nie znajdując dla siebie żadnej wymówki poza złym losem. Przesłanie tego rozdziału jest dla niej następujące: kobieta sama do niczego nie jest zdolna. Nie jest w stanie zapewnić sobie pieniędzy i pracy. Świat jest wyjątkowo niegrzeczny i okrutny. Ale pamiętamy, że to bajka dla „prawdziwych chłopców”. I tutaj przesłanie jest ciekawsze: jeśli kobieta cię obrazi, możesz się zemścić: upokorzyć, podważyć poczucie własnej wartości, pozbawić ją pewności siebie na wszystkie dostępne sposoby. I od tego przesłania płynnie przechodzimy do trzeciego część: księżniczka okazała się bardziej kochająca życie, pewna siebie i zaradna, a potem: Zostaje poddana powszechnemu poniżaniu, na oczach wszystkich znajomych, jakich tylko mogła sobie wyobrazić. Gdy nie może już wytrzymać tego ostatecznego upokorzenia (gubi się, chce uciec, płacze), „mąż” = obrażony pan młody – zaprasza ją do ponownego wyjścia za mąż, a radosny ojciec ją błogosławi. Księżniczka może dokonać jedynie „właściwego” wyboru. Nic nie wiadomo o jej przyszłym życiu. W ten sposób król Drozdowobrody otrzymuje pełną satysfakcję: jest zadowolony, że otrzymuje upragnioną żonę.