Jedna z moich ostatnich publikacji dotyczyła pseudopsychologii. A otrzymałem wiele wiadomości na ten temat, także tych negatywnych. W żadnym wypadku nie chcę nikogo urazić i jestem jedynie ZA nową wizją, sam chętnie studiuję nowoczesne trendy i techniki. Teraz chciałbym porozmawiać o drugiej stronie psychologii. O fanatykach studiów, kiedy wszystko powinno być zgodnie z zasadami, a ja to nazwałem znakomitym studentem psychologiem Oj, to osobna kategoria ludzi i są tacy ludzie na różnych kierunkach i wykonujący zupełnie inne zawody. To ludzie, którzy robią „wszystko tak, jak ich nauczono”, żadnych pomysłów, przemyśleń, improwizacji. Tylko to, co jest napisane w książce (podręczniku) i nie ma innego wyjścia. Czy wiesz, jak łatwo osobie stojącej przed tobą zrozumieć psychologa lub „świetnego studenta” psychologa? Podam banalny przykład. Do psychologa przychodzi 25-letnia dziewczyna i mówi: „Nie potrafię budować relacji z chłopakami, wszyscy mnie obrażają, to chyba nazywa się molestowaniem i nie wiem, co z tym zrobić?” … a psycholog odpowiada: „Jaką miałeś relację z ojcem?”… To tyle, a potem według tradycyjnego scenariusza. Bo tego uczyli, bo taka jest zasada: „problemy z mężczyzną oznaczają problemy z ojcem”. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których następuje przeniesienie jednej z postaci rodzicielskich na partnera, ale nie jest to regułą, takie sytuacje są rzadkie. Współczesny świat jest na tyle nieprzewidywalny, że przyczyna każdej sytuacji może być zabawna, banalna, nie trzeba rozplątywać plątaniny, bo czasami wszystko oczywiste leży na powierzchni i nie ma w nim głębi ani zmętnienia. Czasami ktoś coś schrzani i wymyśli problem tam, gdzie go nie ma. Dlatego zadaniem psychologa jest przede wszystkim zebranie wywiadu (podobnie jak u lekarza), a dopiero potem można snuć domysły i stawiać hipotezy. Jeśli w ciągu pierwszych 10 minut konsultacji psycholog stanowczo przedstawi swoje założenia, wtedy, niestety, w najlepszym wypadku nie zobaczysz rezultatu pracy z takim specjalistą, a w najgorszym, jeszcze bardziej utkniesz w swoich problemach. Dlatego przed spotkaniem z psychologiem należy się zrelaksować i zebrać w sobie jak najwięcej, przygotować się na szczerą i obszerną odpowiedź na pytania. Jednowyrazowe odpowiedzi „tak” i „nie” nie będą działać. Im więcej informacji podasz, tym skuteczniejsze będzie spotkanie. Zapraszam na konsultację. Na pewno nie będzie to dla mnie taki podręcznik. .