I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

*Rozwód lub ratowanie małżeństwa* Często słyszę stwierdzenie: „nie rozwodzimy się, bo mamy dzieci. Kiedy dziecko skończy 18 lat, to się rozwiedziemy”. W międzyczasie będziemy/będziemy cierpieć. Pytanie tylko, czy dzieci podziękują za to? Dziecko może znienawidzić rodziców, którzy nie rozwiedli się z jego powodu. Po pierwsze, dziecko poczuje i zobaczy, że rodzice się nie kochają Po pierwsze, po drugie, może być świadkiem, jak rodzice przeklinają i kłócą się jeszcze bardziej. Po trzecie, nie buduje się modelu szczęśliwej rodziny, ale buduje się model, „trzeba to przetrwać”. możliwość, że każdy z rodziców spotka swoją osobę i każdy będzie mógł stworzyć nową rodzinę. I wychowuj dziecko w szczęśliwej atmosferze, gdzie mama jest szczęśliwa, tata jest szczęśliwy. Tak, rodzice nie mieszkają razem, ale mogą też kochać dziecko, wychowywać je i spędzać z dzieckiem czas. Oczywiście jest też inny wynik zdarzeń i nikt nie jest przed tym bezpieczny. To, że rodzic po rozwodzie (najczęściej ojciec, ale zdarzają się też matki) po prostu znika z życia dziecka i nie uważa za konieczne płacenia alimentów i uczestniczenia w życiu dziecka. To też nie jest najgorszy wniosek, bo dziecko nie widzi łez matki. Tak, po rozwodzie moja mama płakała i nauczyła się żyć bez ciężarów (były mąż). A ona poświęca swoją uwagę i miłość swoim dzieciom, może być jej trudno łączyć pracę z domem. Ale mojej mamie nie mrugnij oczami. Zawsze jestem za tym, że rodzinę trzeba ratować, ale zdarzają się przypadki, gdy nie ma już nic do ratowania. A szczęście i zdrowie dziecka jest na pierwszym miejscu!!! Małżeństwo należy chronić tylko wtedy, gdy chce się żyć z tym partnerem. I oboje partnerzy tego chcą. A dziecko jest szczęśliwe, gdy matka jest szczęśliwa!!! Dzieci powinny dorastać w zdrowej atmosferze. I nie ma znaczenia, czy w pobliżu jest dwoje rodziców, czy jeden. Najważniejsze, że ten rodzic jest zdrowy!!! wychowanie! I uczył życia i nadal podążał za swoim dzieckiem! Frustracja albo Cię zniszczy, albo doprowadzi do sukcesu – wszystko zależy od tego, co wybierzesz. — Karen Covey.