I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W tym artykule zaczęłam już mówić o tym, jak działa nasza motywacja i co należy zrobić, aby utrzymać ją na właściwym poziomie: Tajemnice motywacji i jak ją okiełznać Napisałam w dużym skrócie, że cele nie powinny być wygórowane i że że ważne jest prowadzenie ciągłej refleksji, aby skorygować swój początkowy kurs. Dziś będę kontynuować temat i opowiem Wam o tym. Oprócz tego, że nie trzeba stawiać sobie zabójczych celów, aby nie „odstraszyć” naszego mózgu, a on alokował dopaminę na nasze cele, konieczne jest spełnienie. jeszcze kilka warunków, aby proces przebiegał produktywnie. Na początek opowiem Wam o nowym bohaterze naszej historii – dopaminie, żeby było jasne, jakie procesy zachodzą i jak to w prostych słowach wpływa na naszą motywację powiedzieć, że dopamina jest swego rodzaju analogiem naszej energii psychicznej, która pozwala nam iść do przodu, poza granice naszego „bagna” i osiągać swoje cele. Można zatem powiedzieć, że nasza motywacja jest w dużej mierze „zakorzeniona” w dopaminie. A najważniejsze jest to, że trzeba zrozumieć, że nasz mózg, bo sami coś wymyśliliśmy i napisaliśmy to na kartce papieru. , nie tylko uwalnia dopaminę, ale bardzo ważne jest, aby nasz mózg zrozumiał wartość tego, dlaczego musimy osiągnąć jakiś wynik. Po co mi to? Zawsze zapyta Twój mózg, zanim podejmie decyzję, czy podać Ci dopaminę, czy nie. Ważne jest, aby wiedział, że to wszystko! Jeśli nie masz jasnego zrozumienia, co wydarzy się na mecie, rezultatem najprawdopodobniej będzie brak odpowiedniej motywacji napisz sobie jasny obraz celu, wtedy produkcja dopaminy nie będzie kazała Ci czekać. Wzrośnie i pojawi się więcej energii do realizacji Twojego celu. Musimy pamiętać, że motywacja nie jest kapryśną młodą damą, ale zjawiskiem neurofizjologicznym, które rozwija się według własnych praw. Dlatego musisz bardzo jasno i najlepiej określić swój Cel na piśmie Osiągnij pewien szczyt w swojej karierze - to nie jest cel! Dobra nauka języka angielskiego nie jest celem! Im częściej i dalej przesuwasz „horyzont”. ” swoich pragnień i im bardziej „mętne” stają się sformułowania, których używasz, tym niższa motywacja. Co robić? Konieczne jest celowe tworzenie warunków do utrzymania motywacji. Kiedy widzimy „mety”, łatwiej nam do niej dobiec i zadanie jest mniej trudne, bo mniej więcej rozumiemy, kiedy skończymy i kiedy „końca i krawędzi” nie widać i nie jest jasne kiedy już dotrzemy do mety, nie będzie już dopaminy, nasze baterie będą na wyczerpaniu, a motywacja też będzie zerowa. Jest jeszcze jeden niuans, który zwykle odkładasz na później i zadaj sobie pytanie: „Co się stanie, jeśli ja nigdy w życiu tego nie zrobię?” A jeśli Twój mózg zrozumie, że jeśli nie kupisz sobie jachtu, nic się nie zmieni w Twoim życiu, to też nie będzie próbował. Ale jeśli zadasz sobie to pytanie i zrozumiesz cały smutek swojej obecnej sytuacji, to wtedy najprawdopodobniej wahania będą większe. Pamiętaj! Nasz mózg stale sprawdza wartość tego, co mu przedstawiamy. Nie próbuj go mylić – to nie zadziała! Daj jasne i zrozumiałe instrukcje :) Wtedy Twoja motywacja będzie zawsze na najwyższym poziomie! , konsorcjum, psycholog kliniczny, psycho-poradnik dotyczący przetrwania w związkach i bez.