I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Ryba psuje się od głowy, czy nadal mam zrzucać na siebie odpowiedzialność? Każdy zna powiedzenie: ryba psuje się od głowy. Ale czy tak jest? Trochę tła na temat tego powiedzenia. Jest to starożytne wyrażenie pochodzące z łaciny „Piscis primuin a capite foetat”, które można przetłumaczyć jako „ryba zaczyna śmierdzieć od głowy”. Uważa się, że starożytny grecki historyk i filozof Plutarch jako pierwszy użył tego wyrażenia. Wyobraźmy sobie, że pracownik przychodzi do pracy i ma to przekonanie w głowie. I pracuje i pracuje, a przez wypalenie emocjonalne jest 6 etapów, zaczyna zauważać, że zarządzanie jakoś jego zdaniem nie jest takie samo, a firma czy instytucja jakoś nie jest ta sama, znowu jego zdaniem . I tak sobie mówi (w głowie): no cóż, ryba psuje się od głowy, a ja nie dopełnię swoich obowiązków, a co gorsza, wyrządzę krzywdę; Pracuje mniej lub gorzej, kradnie, kłamie itp. usprawiedliwiając się powiedzeniami. A to może się zdarzyć na każdym szczeblu odpowiedzialności, od pracownika po właściciela firmy lub urzędnika. Komu więc psuje się głowa? Każdy ma swoją głowę i swoją odpowiedzialność. Jak powiedział jeden z moich klientów, dlaczego płacisz podatki jako osoba samozatrudniona? Co, nie masz już nic do roboty, sugerując, że nikt tego nie potrzebuje. Ale to moja głowa i moja odpowiedzialność, dlaczego mam gnić, zaczynając od moich myśli, a potem w moich działaniach? Kiedy mu opowiedziałem o swoim stanowisku, pomyślał o tym, drodzy obywatele, ryba psuje się od jelit, od środka, właśnie stamtąd. Ponieważ są tam bakterie gnilne, ale o głowie, która jest ważniejsza. Nasze, w których nie powinniśmy dopuszczać zgniłych myśli, czy cudze? Czyich myśli i motywów nigdy nie poznamy i nie zrozumiemy? Najważniejszą rzeczą do zrozumienia jest to, że dana osoba sama będzie odpowiedzialna za podjęte działania lub ich brak. Nie przesuwaj odpowiedzialności kosztem ciekawych powiedzeń; cierpi na tym tylko twoje życie, a jego jakość pogarsza się. Odpowiedzialność zawsze dotyczy osoby dorosłej; przeniesienie jej oznacza przyjęcie pozycji dziecka. Pozycja dziecka jest korzystna tylko wtedy, gdy trzeba się bawić, śmiać się serdecznie, bawić itp..