I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Czy lubiłeś chodzić do szkoły jako dziecko lub nastolatek? Godziny niezbyt ciekawych lekcji, setki mniej lub bardziej żenujących, niezrozumiałych, niepokojących sytuacji, dużych i małych konfliktów… Czy kiedykolwiek pomyślałeś: „Gdybym tylko nie musiał dzisiaj iść do szkoły”? że jeśli nie kłamię, odpowiedź będzie brzmiała: „Tak!” To dlaczego teraz, kiedy jesteśmy już dorośli, uparcie zmuszamy dzieci do chodzenia tam? Oto część wyjaśnień, które usłyszałem od rodziców . Frekwencja = wyniki w nauce Naprawdę? W liceum chodziłem na jedną trzecią zajęć... efektem były zwycięstwa na olimpiadach i dyplom z wyróżnieniem... A takich samych historii znam dziesiątki. Ocena jest oceną wiedzy z przedmiotu i niczym więcej. Nie warto zmartwień, łez, kłótni i innych rzeczy Szkoła daje wiedzę - Co teraz czytasz? - Nic, przygotowujemy się do Jednolitego Egzaminu Państwowego, lekcje literatury zostały odwołane w każdym z nas lubi poznawać świat, najważniejsze, żeby go nie „pobijać” bezsensownych działań. Socjalizacja jest przydatna. Tak, dziecko potrzebuje towarzystwa. Czasem jednak zespół szkolny nie jest typem towarzystwa, w którym czuje się dobrze, bezpiecznie, gdzie czuje się ważny, wartościowy, gdzie jest widziany i słyszany, gdzie jego zdanie jest brane pod uwagę. Dobrze, jeśli jednym z takich miejsc jest dom ... Jeśli uważasz, że Twojemu dziecku brakuje komunikacji, porozmawiaj z nim o tym. Gdzieś, gdzie jest zainteresowany. Być może będziecie mieli wspólne pomysły, jak przekazać swoje hobby rówieśnikom. Dziecko musi przyzwyczaić się do odpowiedzialności. Trochę dziwnie jest czekać „kiedy dorośnie”, a jednocześnie nadal podejmować za nią decyzje. ponieważ „ona jest jeszcze mała”. Zgadzam się, dorosła. Obowiązkiem nie jest pójście na emeryturę dzień po dniu do pracy, której nie lubisz, ale znalezienie pracy, którą lubisz. Którego z nich chcesz nauczyć swoje dziecko? Nie ma sensu kopać głupca przez cały dzień. Rodzice często nie mają pojęcia, co dziecko będzie robić „przez cały dzień”. Wydaje im się, że wydarzy się coś strasznego. Popularna mądrość głosi, że jeśli nie da się opanować oburzenia, to trzeba je poprowadzić. Spróbujcie wspólnie z dzieckiem znaleźć 10 bezpiecznych dla niego możliwości spędzania czasu w domu i na zewnątrz. Pamiętaj o głównej zasadzie burzy mózgów – nie krytykuj od razu: najpierw proponujemy i akceptujemy wszelkie pomysły, a dopiero potem omawiamy i decydujemy, co zostawić. Dlatego pewna matka była zaskoczona, gdy odkryła możliwość raz w miesiącu wysłania swojego dziecka do muzeum na cały dzień. Jestem w jego wieku... Tak, to jest argument :) Jak ważne jest, aby rodzic czasem spojrzał na swoje dziecko świeżym okiem (nie zmęczonym zmartwieniami, zmartwieniami, pracą...). To daje do myślenia. I jakoś te porównania w naturalny sposób znikają, a ja chcę, żeby dzieci były lepsze, szczęśliwsze niż my w ich wieku. Ten, kto tego potrzebuje, powinien iść do szkoły. Potrzebujesz tego, więc idź. Nie żartuje. Czy często uczestniczysz w lekcjach otwartych i komunikujesz się z nauczycielami? A może należysz do tych rodziców, którzy pojawiają się tylko na spotkaniach rodzicielsko-nauczycielskich? Może to Ty powinieneś dzisiaj pójść do szkoły, a nie swoje dziecko? A oto jak reagują dzieci Psychosomatyka (z dialogu z klientem-uczeńem) - Po jakim czasie wiesz, że zachorujesz - Z około tygodniowym wyprzedzeniem Kiedy nie słyszysz subtelnych podpowiedzi, ale nie chcesz iść do szkoły, pozostaje tylko jedna rzecz do zrobienia - trochę zachorować Szkoła - to zmęczenie i stres, które zwykle się kumulują, jeśli nic nie zostanie zrobione. I coś mi mówi, że tak naprawdę nie wyjaśniłaś dziecku, jak rozładować napięcie. Być może sama nie wiesz. Nawiasem mówiąc, zmiana rodzaju zajęć, atmosfery i kręgu znajomych bardzo pomaga. Jednocześnie rozładunek zajmuje nie mniej czasu niż ładowanie. Lub możesz po prostu regularnie chorować na coś, co nie jest szczególnie śmiertelne. Wiosna, brak witamin, odporność... Jest wiele pięknych słów, które nic nie tłumaczą :) Jak ważne jest, aby unikać szantażu. Mówi: „Ok, dzisiaj zostaniesz w domu, ale potem posprzątasz mieszkanie”. Sprzątanie mieszkania to oczywiście zmiana zajęcia. A może to być nawet ciekawe, jeśli nie zostanie użyte jako ukryta kara. Pytanie nie dotyczy czyszczenia, ale tego, jak to robisz