I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autorki: O seksualności, z doświadczenia...Dziewczyna staje przed problemem braku zainteresowania seksualnego mężczyzną, braku pożądania i pociągu seksualnego. Powodów może być wiele. W tym artykule chcę rozważyć przypadek „karierynki”. Karierowiczkę nazwałam dziewczyną, dla której samorealizacja zawodowa jest tak samo ważna jak życie rodzinne i osobiste. A czasami jest to nawet ważniejsze niż partnerstwo. Kiedy taka dziewczyna zakłada rodzinę, wpada w pułapkę, jeśli nie ma wysokiego poziomu świadomości. Człowiek z natury dąży do tłumienia i eliminowania konkurencji. Robi to na różne sposoby. Najbardziej idealna, najbezpieczniejsza dla niego opcja: kiedy kobieta jest na urlopie macierzyńskim, zajmuje się wspólnym dzieckiem, sprawami rodzinnymi. Dla kobiety to wszystko może sprawić wiele przyjemności, zwłaszcza „przede wszystkim”. Jednak stopniowo, niezauważalnie, pojawia się dyskomfort, obniżony nastrój i letarg. Z powodu tego stanu dziewczyna czuje się winna - w końcu powinna być szczęśliwa z dzieckiem. Jednym z objawów jest spadek lub całkowity brak libido. O co chodzi? 1. Fizjologia. Małe dziecko to zmęczenie fizyczne i emocjonalne, po porodzie następują zmiany hormonalne, wpływające na stan i nastrój.2. Niezadowolenie z jednej z podstawowych potrzeb. I tą potrzebą jest samorealizacja zawodowa. Karierowiczka potrzebuje tego tak samo, jak potrzebuje relacji z mężem i dzieckiem. Potrzebuje równowagi. Całkowity brak możliwości pracy powoduje stan frustracji i stresu. Jeśli zignorujesz ten stan, zacznie się depresja. Kiedy potrzeba nie jest zaspokojona przez dłuższy czas, bardzo często uruchamia się mechanizm ochronny psychiki: mózg „wyłącza” tę potrzebę, eliminuje pragnienie, zatrzymuje ten impuls. Ale tutaj nie da się rozdzielić. Spełnienie zawodowe jest bezpośrednio związane z kreatywnością, a taką jest energia libido. Rodzi nie tylko seksualność, ale także wszystko, co jest związane z kreatywnością: wychowywanie dzieci, relacje z mężczyznami, gotowanie, prowadzenie domu i oczywiście seks. Zatrzymując impuls twórczy w jednym miejscu, dziewczyna blokuje go całkowicie. Jest tylko jeden „przełącznik”. I działa to tak: nie mogę teraz chcieć pracy, nie mam na to możliwości. Czyli nie chcę. NIE CHCĘ. Nic. Dziewczyna nadal, może nawet zewnętrznie, prowadzi dom i opiekuje się dzieckiem jak zwykle... Przestaje jednak dbać o siebie, szuka wymówek, żeby odmówić mężowi. A nawet jeśli się zgodzi, przyjemność nie jest dla niej dostępna. Może to nawet objawiać się fizycznie: wrażliwość narządów płciowych, wydzielanie narządów płciowych jest upośledzone, może pojawić się ból i inne nieprzyjemne objawy, które jedynie przyczyniają się do zmniejszenia aktywności seksualnej. Ona sama nie potrafi do końca wyjaśnić, co się stało. Co zrobić? Pierwszym krokiem do zdrowej seksualności jest świadomość problemu. Jeśli Twoje libido jest ściśle powiązane ze sferą zawodową, jeśli rozumiesz, że bycie mamą to nie jedyne Twoje powołanie, pragnienia i umiejętności. Jeśli zablokujesz lub wstrzymasz którąkolwiek ze swoich potrzeb, musisz sobie z tym poradzić. Nie ignoruj! Ogłoszenie. Niech to pokaże. Krok drugi. Pracuj nad osiągnięciem równowagi życiowej. Najczęstszym błędem w tym przypadku jest urodzenie drugiego/trzeciego, zazwyczaj kolejnego dziecka. Stawianie czoła wewnętrznemu konfliktowi może być przerażające. Dziewczyna próbuje całkowicie stłumić w sobie coś, co przeraża do rozwiązania. Próbuje „zapomnieć” o swojej karierze. Nawiasem mówiąc, ciało często próbuje powiedzieć dziewczynie „hej, robisz coś złego!” Nagle nie można zajść w ciążę. (Chociaż jest to oczywiście jedna z opcji, niekoniecznie tak będzie.) Wychowywanie dzieci to proces twórczy. A libido zostaje zatrzymane, pamiętasz? „Jaka ciąża? Nie mogę!” – mówi ciało. Drugą opcją jest zajście w ciążę. Wtedy dziewczyna naprawdę znajduje się w klatce. Uwięziony w swoich lękach i niewyrażonych pragnieniach. Zmęczenie…