I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Artykuł o tym, jak odkładamy życie „na później”. Czy wiesz, czego człowiek naprawdę potrzebuje do szczęścia? Niech zgadnę, w tej samej chwili zacząłeś myśleć coś w stylu: „Och, będę szczęśliwy, jeśli (już dostanę awans w pracy!)… lub kiedy (dostanę cholerny rozwód!)… " Czy mam rację? To jest właśnie twój największy błąd. Naszym największym błędem, dla którego odkładamy różne rzeczy i zmiany „na później”, są WARUNKI! Czy zauważyłeś, jak stale stawiasz sobie warunki, których brak wiąże Twoje ręce i nogi? Czy zauważyłeś? Uważam, że częste zwroty, których używasz, żeby sobie przeszkodzić, to „formuła niemożliwości”: „Najpierw musisz to zrobić, a potem…”. Przykłady: „Och…, nie planowałem tego dzisiaj”, „Nie, nie, nie jestem ubrany”, „Nie mam makijażu!”, „Pogoda się pogorszyła”, „Nie „Nie mogę dzisiaj spać wystarczająco dużo.” „Jakoś nie jestem w nastroju”, „Och, nie mogę tego zrobić od razu, dlaczego mnie nie ostrzegłeś?” Tak naprawdę te „będzie…, kiedy/jeśli…” nie są warunkami, lecz przeszkodami. Oczywiście nie mówię teraz o kwestiach finansowych... Mówię o naszej codzienności. O tej codzienności, kiedy „wymyślamy” powody, dla których nie da się tego teraz zrobić. Dlaczego powstrzymujemy się od robienia tego, czego chcemy? Zasadniczo powód jest związany z hasłami i traumami, które otrzymaliśmy w dzieciństwie, kiedy zarzucano nam, że „zła jakość”, „nie według metody” i „w niewłaściwym czasie” zostały wykonane. Na przykład: musisz czytać tylko przy stole i przy dobrym oświetleniu; nie trać czasu na wizyty, które nie są na Twojej trasie, zaplanuj trasę i nie pozwalaj sobie na „dodatkowy objazd”; wszystko trzeba zaplanować z wyprzedzeniem, nie można zabrać – spakować – wyjechać; jeśli gdzieś idziesz, to w najbardziej eleganckim stroju i makijażu; Zanim się czegokolwiek podejmiesz, najpierw zrób plan; nie masz prawa brać na siebie rzeczy „dla duszy”, dopóki nie zostaną wykonane „rzeczy obowiązkowe”; jeśli chcesz coś zrobić, to albo rób to na 110%, albo nie rób tego wcale…; i tak dalej. ...Znana nuda? Przez całe życie do naszych głów dociera mnóstwo głosów, które nas „edukują”! Najpierw rodzice, potem nauczyciele, potem szefowie, małżonkowie, a potem sami wpadamy na pomysły. Dlatego nabyliśmy szereg warunków, zasad i zakazów. Nie pozwalamy sobie na spacery w nocy, bo „w nocy trzeba spać, a nie włóczyć się”, „nie masz złotego medalu ze szkoły i czerwonego dyplomu z college'u, więc nie masz na co liczyć” , „Twój dzień pracy wynosi 8 godzin, nie możesz dzisiaj zrobić czegoś innego”… i tak dalej. Jak przerwać „krąg konwencji”? KROK 1: naucz się „słyszeć” głosy, które Cię „zatrzymują”. KROK 2: zadaj im druzgocące pytanie: „Co najgorszego się stanie, jeśli zrobię to teraz?” KROK 3: „Ręce, nogi, oczy są na swoim miejscu – czy naprawdę potrzebuję czegoś jeszcze?” - przeprowadź eksperyment, nie skupiając się na rezultacie, ale po prostu rób to, o czym myślałeś tu i teraz, po prostu, proces dla samego procesu. KROK 4: Cóż? I co strasznego się wydarzyło? Moje centrum wsparcia psychologicznego i wypoczynku „7 KLUCZY”Nasza społeczność VKontakte „7 KLUCZY”"