I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Przede wszystkim po szkole chciałam zostać dobrym psychologiem, który pomoże ludziom stać się lepszymi i szczęśliwszymi. Gdy tylko pojawiła się najmniejsza szansa, udzielał przyjaciołom i znajomym rad, jak rozwiązać ich problemy psychiczne i uratować rodzinę. Kiedy zostałem menadżerem, starałem się pomóc moim pracownikom zwiększyć efektywność i rozwój kariery. Po ślubie zacząłem pomagać żonie w rozwijaniu jej projektów, podpowiadając mi, jak pracować nad sobą, wychowywać dzieci itp. Bezpłatnie doradzał klientom, proponując im najbardziej optymalne możliwości rozwoju biznesu i przyciągania inwestycji. Zainteresowawszy się stronami internetowymi i promocją w Internecie, zacząłem pomagać przyjaciołom w rozwijaniu ich projektów, robiąc to za darmo. nie bez oczywiście podpowiedzi, że moim celem jest bezinteresowna służba ludziom i oczywiście lepiej to robić masowo. Na własny koszt drukował i kolportował płyty promujące zdrowy tryb życia. Aby pomóc osobom nieszczęśliwym, niewidzącym sensu życia i pogrążonym w depresji, stworzył stronę internetową i kanał na YouTubie. Przeprowadzano wywiady ze znanymi psychologami, biznesmenami, mentorami duchowymi, redagowano i promowano. Przez 5 lat poświęciłem dużo czasu i pieniędzy, aby przekazać ważną wiedzę wszystkim potrzebującym. Przez prawie pół roku nagrywałem szkolenie wideo z praktycznymi ćwiczeniami dla poszukujących siebie, w oparciu o prace Viktora Frankla. i umieściłem go za darmo. W pewnym momencie poczułem, że jeszcze bardziej muszę pomóc światu, odszedłem z banku i całkowicie poświęciłem się prywatnej praktyce psychologicznej i projektom internetowym. Prowadziłam bezpłatne zajęcia indywidualne i grupowe. Czasem nasuwały mi się myśli: po co Ci to wszystko i jaka jest tego skuteczność? Zwykle odpowiadałem sobie na to pytanie mniej więcej tak: „Pomagając ludziom stać się szczęśliwszymi, sam w końcu stanę się szczęśliwszy”. Ale z jakiegoś powodu przyjaciele nie zawsze rozwiązywali ich problemy, moja żona nie często słuchała rad, a pracownicy nie zawsze chciała być bardziej wydajna. Często bezinteresowna pomoc klientom i partnerom prowadziła do ochłodzenia relacji, a czasami do konfliktów. Bezpłatne konsultacje, z nielicznymi wyjątkami, demotywowały klienta do pracy nad sobą, gdy tylko napotkał swoje karaluchy. Oczywiście już dawno zauważyłem, że takie dziwne zdarzenia mają miejsce, ale pomyślałem, że jeśli mój kolejny projekt będzie bardziej użyteczny i zakrojony na większą skalę, to sytuacja się zmieni. Kilka razy próbowałam się zatrzymać. Powiedziałem sobie: „To jest to! Ludzie tak naprawdę nie potrzebują pomocy, albo ja po prostu nie potrafię jej pomóc właściwie”. Ale gdy tylko zaczęłam zabraniać sobie pomagania, życie straciło sens, energia odeszła, w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że to błędne koło, matrix, z którego nie ma wyjścia. Bardzo chcę pomagać innym i nie rozumiem dlaczego, po prostu chcę i tyle, często prowadzi to do odwrotnych skutków, ale nie mogę bez tego normalnie żyć. Pojawia się Morfeusz, a bohater mający pytanie otrzymuje podpowiedź, że można znaleźć odpowiedź, gdzie jej szukać i dwie ścieżki do wyboru: zostawić wszystko tak, jak jest lub przyjrzeć się, jak działa matrix. Nie ma gwarancji, że otrzyma odpowiedź na konkretne pytanie. Tak rozpoczęło się miesięczne zanurzenie w życiu przodków, studiowanie drzewa genealogicznego, okoliczności, geografii, cech wychowania i życia rodzinnego. Praktyki wybaczania skarg i inne ćwiczenia. Puzzle zaczynają układać się w całość. Najpierw pojawia się wgląd w to, dlaczego tak się dzieje i czyj scenariusz podążasz. Wtedy wydawałoby się, że proste prawdy, które znałem wcześniej, stały się częścią ciebie: - że pomoc, o którą cię nie proszono, jest obsesją; - co każdy z nas ceni, za co coś dał w zamian; - że próbując rozwiązać za człowieka jego problemy, odbieramy mu możliwość rozwoju oraz zdobywania radości i doświadczenia z ich pokonywania; - że do przezwyciężenia trudności potrzeba czasu, czasem bardzo długiego; - że Pan dla każdego przygotował swój plan, najlepszy i najskuteczniejszy, i że w tym planie jest miejsce na Twoją pomoc, jeśli zwrócą się o nią do Ciebie (np."