I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Ludzkość jest głodna miłości. Filmy, piosenki, książki są w większości poświęcone temu palącemu uczuciu. Ale główny problem polega na tym, że często mylone są pojęcia miłości i zakochania. Zakochanie to stan, w którym moje uczucia i przeżycia są o wiele ważniejsze niż przedmiot, do którego są skierowane. A jeśli osoba, do której mam silne uczucia, jest dla mnie ważna, to jest to miłość! Jaka jest różnica między „lubieniem” a „miłością”? Jeśli lubisz kwiat, zrywasz go. Jeśli to kochasz, będziesz go podlewać. Można zatem powiedzieć, że miłość jest wyborem na korzyść osoby, a nie na korzyść własnych doświadczeń. Ta forma relacji opiera się na fakcie, że miłość jest bardziej sztuką dawania drugiemu niż sztuką wymagania i proszenia o siebie. Miłość jest formą relacji, jest pozycją jednostki determinującą połączenie z „przedmiotem” miłości. W związku z tym o miłości decyduje nie tyle obecność ukochanej osoby, ile sama aktywność, uczucie, energia, która się wobec niej rodzi. Kochać jest działaniem. Jednak wielu chce być kochanym, nie podejmując żadnego wysiłku, aby zdobyć umiejętność kochania! 10 sposobów kochania: Słuchaj Rozmowa Daj Obietnica Odpowiedź Poddaj się Wierz Uwierz Przebacz Określ, które z poniższych wymaga intensywnego treningu? Centrum miłości w nas samych jest nasze serce! Nie możesz osiągnąć głębokiej intymności z innymi, jeśli twoje serce jest zamknięte. Oferuję Ci praktyczne ćwiczenie umożliwiające zdiagnozowanie Twojego centrum miłości. Narysuj swoje serce tak, jak je odczuwasz w tym momencie swojego życia, a następnie zanurz się w doznaniach, odpowiadając na następujące pytania: - Co czuje Twoje serce? Czym jest wypełniony? -Spróbuj poczuć wielkość swojej miłości... Dużo czy mało? -Kogo kochasz najbardziej? -Kochasz siebie? -Kogo Twoje serce może pomieścić, a kogo nie i dlaczego? -Czy jest w nim miejsce dla rodziców, nowych osób, przyszłych dzieci, krewnych, kolegów, przyjaciół? -Jaką zasadą żyje twoje serce? Sformułuj tę zasadę w słowną frazę lub motto. Teraz wyobraź sobie, że jesteś w stanie napełnić swoje serce światłem, ciepłem, rozszerzyć je, a nawet oczyścić. Dodaj to do swoich zdjęć, używając jasnych kolorów. Narysuj sobie serce zdolne do kochania i wpuszczania miłości! Poczuj tę pożądaną energię. Jest to swego rodzaju wytyczna, którą sam sobie ustalasz. A potem zastanów się, jakie działania, nawyki potrzebujesz, aby to zrobić w swoim prawdziwym życiu? Jeśli nie możesz poczuć własnego serca, nie będziesz w stanie dotknąć serc innych! Serce przemawia pragnieniem harmonii, piękna, sprawiedliwości i miłosierdzia. W końcu miłość polega na akceptowaniu drugiego takiego, jaki jest! To jest droga do dojrzałej miłości, a nie do zależnej, dziecinnej miłości. Miłość dzieci definiuje następująca zasada: „Kocham, bo jestem kochany”. Dojrzała miłość przybiera inną formę: „Jestem kochany, bo kocham”. Miłość niedojrzała mówi: „Kocham cię, bo cię potrzebuję”, a miłość dojrzała: „Potrzebuję cię, bo cię kocham!” (1) Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że miłość do płci przeciwnej powinna opierać się na twojej własnej zdolności do kochania siebie! Oznacza to, że możesz być obiektem własnej miłości, tak jak każdy inny. Jeśli człowiek jest zdolny do twórczej miłości, kocha siebie, a jeśli potrafi kochać tylko innych, to nie jest w ogóle zdolny do kochania! (1) Znany psychoanalityk Heinz Kohut odzwierciedlił to w swoim cytacie: „Im większa pewność siebie, z jaką dana osoba jest w stanie zaakceptować siebie, tym wyraźniejszy jest jej obraz siebie, tym pewniej i skuteczniej będzie wyrażać i oferować swoją miłość, nie doświadczając nadmiernego lęku przed odrzuceniem i upokorzeniem.” Życzę Ci Miłości! I pamiętajcie, Miłość zawsze rodzi Miłość! Literatura: 1. Erich Fromm „Sztuka kochania”".