I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Dlaczego nie wszystkim klientom można pomóc? Dlaczego po ulepszeniach pojawiają się wycofywania? Wydaje się, że problem został rozwiązany, ale wydaje się, że klient nadal jest odcięty od swojej energii życiowej, od czegoś prawdziwego i prawdziwego, czego nie można poprawić? W ogóle, co jest przyczyną tego, że ludzie zachowują się tak głupio i destrukcyjnie wobec siebie i innych? Wybierając po studiach (w 2001 roku) ścieżkę psychologa-konsultanta (w zasadzie psychoterapeuty), zetknąłem się z rażącą nieskutecznością psychoterapii i nie tylko w moim performansie (patrz np. artykuł Freuda „Analiza jest ostateczna i nieskończona”) próbowałam kopać głęboko, dotrzeć do samego źródła, do pierwotnej przyczyny. Po dziesięcioleciach poszukiwań i eksperymentowania z różnymi podejściami psychoterapeutycznymi odkryłem trzy odpowiedzi, które zdawały się przenikać do samej głębi problemu. Powodem jest brak samoakceptacji, uważał Alfred Adler, i co z tego wynika (szalenie irracjonalne sposoby). kompensowania poczucia niższości). Studiowałem neoadlerowską metodę psychoterapii Billa Ridlera w petersburskim oddziale Światowych Centrów Relacji. Ale wciąż nie nauczyłem się, jak całkowicie wyłączyć groźnego wewnętrznego krytyka, jak całkowicie pozbyć się samobiczowania. Powodem jest to, że w dzieciństwie człowiek rozwija muskularną skorupę, aby stłumić nieznośne emocje i pragnienia, które są dla nich nie do przyjęcia wokół niego” – powiedział Wilhelm Reich. Metodę pulsacji neoreichowskich studiowałem pod kierunkiem Laury Dillon (uczennicy ucznia Reicha). I odkryłem, że pancerza mięśniowego nie da się wyeliminować ćwiczeniami fizycznymi, masażem, oddychaniem, psychoanalizą ani tym wszystkim, co oferuje podejście Reicha. Powodem jest to, że ludzie nie są obecni w ich życiu – stwierdził twórca psychoterapii dialogu, Igor Pogodin. Ale jak pesymistyczne są jego artykuły na temat tego, że nie można oczekiwać, że psychoterapia będzie skuteczna. I że ludzie czasami odzyskują kontakt ze swoim życiem po przełomach oczyszczających, co czasami ma miejsce, jeśli terapeuta i klient rozwinęli relację głęboko opartą na zaufaniu. Ale ogólnie wszystko jest nieprzewidywalne. Wszystko wydawało się być w porządku, ale z jakiegoś powodu nie zadziałało. Wydawało się, że czegoś brakuje. Wracając tej jesieni na ścieżkę psychoterapii, ponownie zmierzyłam się ze smutkiem związanym z niską skutecznością psychoterapii. I z rozpaczą zwróciłem się do Wszechświata: co jest nie tak, czego nie rozumiem, gdzie jest brakujące ogniwo! I niespodziewanie, poprzez ciąg „przypadkowych” zbiegów okoliczności, trafiłam w ręce książki Nathaniela Brandena „Wyparte Ja”, które w języku rosyjskim tłumaczone jest jako „Zaparcie się siebie”. I znalazłem odpowiedź! Okazało się to proste aż do wstydu: przyczyną irracjonalnego zachowania ludzi jest oszukiwanie siebie – że postanowili nie zdawać sobie sprawy z emocji, które uważają za niedopuszczalne! Ludzie poświęcają ogromną ilość energii na tworzenie i utrzymywanie wokół siebie sztucznych światów, w których po prostu wyklucza się zdarzenia wywołujące emocje, które ci ludzie uważają za złe, groźne lub z innego powodu niedopuszczalne. I oczywiście decyzja o stłumieniu emocji została podjęta przez osobę nie wczoraj, ale we wczesnym dzieciństwie. Następnie, aby nie odczuwać całego bólu i grozy swojej sytuacji, aby głębiej pogrzebać złość, za którą przyszło jeszcze więcej, dziecko użyło napięcia mięśniowego, które stało się chroniczne i zamieniło się w muskularną skorupę! zrobić, jak się wyleczyć! Po pierwsze, musisz świadomie odmówić tłumienia emocji. Wpuść do świadomości stłumione emocje i uświadom sobie ich znaczenie – swoje najgłębsze pragnienia i wartości. Nawiasem mówiąc, rozwiązuje to problem psychologicznej obrony przed wewnętrznym krytykiem. Ale to nie wystarczy! Trzeba dotrzeć do emocji tłumionych w dzieciństwie, stawić im czoła i przeżyć je do końca! A potem oczywiście muskularna skorupa zniknie, ponieważ przez te wszystkie lata trzeba było trzymać niebezpieczne emocje z dala od umysłu! A żeby dotrzeć do tłumionych w dzieciństwie emocji, nie potrzeba ćwiczeń fizycznych, oddychania i masażu –!