I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

"Rozwód jako środek ostateczny" Znajdując się w kryzysie rodzinnym niczym w gęstym lesie, małżonkowie mogą być zagubieni, nie wiedząc, jak wyjść z tej trudnej sytuacji stancie za nich, albo po prostu złościjcie się na siebie, obwiniając, że trafili tam, gdzie trafili. W ramach tego artykułu nie chcę dawać rad, jak uniknąć rozwodu w konkretnej sytuacji, zwłaszcza że w w każdej rodzinie te wskazówki mogą nie zadziałać. Raczej ważne jest, aby porozmawiać o zasadach rozwoju każdej rodziny, których znajomość pomoże każdej parze, po pierwsze, zrozumieć, co się z nimi dzieje, a po drugie, znaleźć sposoby na przetrwanie trudności i określenie najlepszego wyjścia 1. „Kryzys jest rzeczą normalną!” Jeśli istnieje chęć rozwodu, oznacza to, że rodzina przechodzi jakiś kryzys. Kryzys ten może być krótkotrwały lub może trwać latami, jeśli nie da się go rozwiązać. Istnieją tzw. kryzysy normatywne, których doświadcza każda rodzina, czy tego chcą, czy nie małżonkowie. Kryzys jest zawsze punktem zwrotnym i jeśli zostanie odpowiednio przeżyty, rodzina może wejść na nowy poziom w relacjach. Kryzysy normatywne: akceptacja ról i obowiązków małżeńskich; narodziny dziecka i rozwój ról rodzicielskich; włączenie dzieci w zewnętrzne struktury społeczne (przedszkole, szkoła); dorastanie dziecka; dorosłe dziecko opuszcza dom; małżonkowie znów zostają sami. Być może Twoja rodzina przechodzi teraz jeden z takich kryzysów. Najważniejsze to uzbroić się w cierpliwość, szukać wsparcia i uczyć się, nauczyć się żyć w nowy sposób. Zasada 2. „Czy zamówiłeś ewolucję?” Relacje, jak wszystko na świecie, przeżywają swoją ewolucję i przechodzą przez pewne etapy Po pierwsze, w momencie namiętnej miłości partnerzy łączą się w jedną całość: przywiązują się do siebie, szukają podobnych cech, zainteresowań i wyolbrzymiają podobieństwa między sobą. Wysoki poziom zaangażowania i pasji. W tym momencie ważne jest, aby położyć solidne podstawy pod przyszłe relacje, nauczyć się dbać i traktować siebie nawzajem z czułością. W przeciwnym razie związek w parze zaczyna rozwijać się nieprawidłowo, a partnerzy wpadają w błędne koło, albo unikając konfliktów, albo powodując poważne urazy. Etap 2. Następnie partner nie jest już idealizowany, a różnice stają się widoczne. Każdy, niezależnie od partnera, dąży do zwiększenia swojej osobistej przestrzeni życiowej. Chęć bycia razem cały czas znika. Mężczyzna i kobieta walczą o swoją indywidualność, zwracają uwagę na różnicę charakterów, zainteresowań i celów, dlatego pojawiają się kłótnie i nieporozumienia. Etap 3. Wtedy każdy z partnerów stara się więcej komunikować poza domem, może stać się sobą -skoncentrowani, przestańcie współczuć, bo teraz ich własny rozwój jest ważniejszy niż rozwój ich związku. Należy podjąć wysiłek, aby nauczyć się identyfikować przyczyny konfliktu, negocjować i utrzymywać więź emocjonalną. Etap 4: Kiedy oboje partnerzy rozumieją, kim są w związku, stopniowo przywracana jest intymność i wsparcie emocjonalne. To prawda, że ​​​​w tym celu muszą ponownie się otworzyć i poczuć swoją bezbronność, więc następuje „krok do przodu i krok do tyłu”, czyli chwile intymności zastępują próby odzyskania niezależności. Etap 5. Wreszcie małżonkowie się godzą ich idealny obraz partnera z prawdziwą osobą, czyli razem. Potrafią się rozwijać poprzez komunikację z innymi ludźmi, a ich relacje wzmacnia świadomość, że się kochają. Partnerzy są szczęśliwi! Najczęściej myśli o rozwodzie nawiedzają ludzi na etapie 2 i 3. Ale pomyśl, czy jesteś gotowy się poddać i nie dożyć prawdziwej intymności i rodzinnego szczęścia? W końcu z nowym partnerem będziesz musiał ponownie przejść przez wszystkie te etapy! Zasada 3. „Kalendarz miłości” Relacje między ludźmi rozwijają się spiralnie. Mężczyzna i kobieta albo zbliżają się do siebie, albo oddalają się. J. Gray opisuje rozwój relacji jako zmieniające się pory roku. Czas miłości i szczęścia (wiosna) nieuchronnie ustępuje okresowi rozczarowania i urazy, kiedy konieczna jest ciężka praca nad relacjami (lato). Partnerzy następnie zbierają owoce swojej ciężkiej pracy.