I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Każdy dzień przynosi w naszym życiu jakieś problemy. Jedno nakłada się na drugie i czasami zaczynamy być wyczerpani, narzekać i smucić się pod ciężarem różnych sytuacji życiowych. Czasami dochodzi nawet do eksplozji. Taka jest nasza ludzka natura. Rozbijmy kawałek drewna, a potem spróbujmy go uporządkować. Często nie wiemy, do kogo zwrócić się o pomoc, gdy boli nas dusza. Żadna apteka nie sprzedaje tabletek na ból psychiczny. Chociaż nie, leki przeciwdepresyjne można dziś znaleźć w aptekach. Ale i tak nie rozwiążą wszystkich naszych problemów. Od czasu przyjęcia chrześcijaństwa na Rusi ludzie zawsze otrzymywali duchowe uzdrowienie w świątyni Bożej. I trzeba przyznać, że w ostatnim czasie ta wręcz unikalna metoda leczenia duszy zyskuje coraz większe uznanie. W przeddzień każdego niedzielnego nabożeństwa można zauważyć coraz dłuższe kolejki spowiedników do księży. Jednak nie każda osoba jest dziś gotowa na ten krok. W końcu spowiedź, prawdziwa, szczera, jest w pewnym stopniu wyczynem. Spróbuj opowiedzieć zupełnie obcej osobie (nawet jeśli jest to ksiądz) o czymś, co czasami jest wstydliwe nawet przy pamiętaniu o sobie. Aby przystąpić do spowiedzi, być może będziesz musiał przejść przez siebie. A tego kroku nie zawsze możemy podjąć sami, bez niczyjego wsparcia, na przykład wierzącego brata lub siostry. Ale czasami życie wpędza nas w taką dżunglę, że możemy się z niej wydostać tylko przy wykwalifikowanej pomocy. Oczywiście żaden psycholog, bez względu na to, jak bardzo jest profesjonalistą, nie uleczy naszych duchowych ran tak, jak Pan czyni to w sakramentach. spowiedzi i komunii. Ale bez zrozumienia problemów psychicznych (czym bezpośrednio zajmuje się psychologia) trudno (a czasem po prostu niemożliwe) jest dla człowieka wzniesienie się na wyższy poziom rozwoju - duchowy. Dlatego Kościół nigdy nie zaniedbał wiedzy psychologicznej. Wręcz przeciwnie. Od XVIII wieku aż do rewolucji psychologii wykładano w seminariach teologicznych. Takiego kursu nauczał słynny święty Teofan Pustelnik. Na temat psychologii chrześcijańskiej napisano kilkaset prac, bazując na pismach Ojców Świętych. Można nawet powiedzieć, że poradnictwo psychologiczne było na Rusi dość rozpowszechnione od czasów starożytnych. To prawda, że ​​wyglądało to wtedy trochę inaczej niż obecnie. Aby rozwiązać swoje problemy, ludzie udali się do klasztorów po poradę u starszych, ascetów i ludzi świętego życia. Byli to najlepsi psychologowie tamtych czasów. A kiedy w drugiej połowie XIX wieku na Zachodzie, poczynając od Zygmunta Freuda, powstawały różne szkoły i ruchy psychologiczne, w naszym kraju, w oparciu o psychologię chrześcijańską, po prostu nie miały one gdzie się zakorzenić. Dopiero w latach 80. i 90. ubiegłego wieku pojawiła się taka szansa, ponieważ do tego czasu straciliśmy zarówno wiarę, jak i rozwiniętą na jej podstawie psychologię, której znajomość pomogła naszym przodkom znaleźć wyjście z wielu trudnych sytuacji Praktykująca psycholog Natalia Kulik mówi: – Na konsultacje przychodzą ludzie z różnymi problemami. Przede wszystkim są to ludzie młodzi, którzy dotkliwie doświadczają problemu rozwoju osobistego i nie czują, na czym mogą polegać (najczęściej są to osoby oddalone od Kościoła). Chłopców i dziewczęta traktuje się tak zwaną miłością „neurotyczną”, która w istocie jest pozbawiona jakiegokolwiek znaczenia. Jednak zanurzenie się w problemie, młodzieńczy maksymalizm, idealizacja bliskiej osoby często prowadzą do głębokich przeżyć emocjonalnych, które mogą skutkować nawet próbami samobójczymi. Często ludzie przychodzą z depresją. Jak mówi Natalya Andreevna, we współczesnym społeczeństwie istnieją problemy, które leżą na styku psychologii i psychoterapii. Lekarze nie zawsze chcą pracować z takimi pacjentami, psycholodzy nie mają do tego prawa. Dlatego osoba z głęboką depresją, lękami obsesyjnymi czy zaburzeniami pourazowymi często nie wie, gdzie zwrócić się o pomoc. Należy zaznaczyć, że w kościele praktykuje się depresję (w zależności od