I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Większość ludzi jest już świadoma, że ​​w naszej osobowości istnieje struktura zwana Wewnętrznym Krytykiem. Psychologowie mówią o tym już od dawna, już od czasów twórcy analizy transakcyjnej Erica Byrne’a. Poza tym wiele osób cierpi na tę strukturę, która po prostu pożera ich od środka, dewaluując każde działanie, każde słowo. Cierpią, ale nic nie mogą na to poradzić. Nasz Wewnętrzny Krytyk pojawia się dość wcześnie, niemal wraz z pierwszymi przebłyskami świadomości. Na początku składają się z tych zasad, słów, krytyki, wyśmiewania, które „podarowali nam” nasi rodzice, a także starsi bracia i siostry. I wtedy do tej struktury zaczęły włączać się słowa i krytyka naszych przyjaciół, nauczycieli, kolegów, profesorów uniwersyteckich, kolegów z klasy... Zawiera ona także czyjeś krytyczne poglądy, którymi mierzono nas od stóp do głów... nie, od stóp do głów palec u nogi, jakby nas zmniejszał. Wreszcie ta struktura stała się naszą integralną częścią, a my sami z bólem, ale bardzo uporczywie i codziennie, mówimy sobie słowa dewaluujące, wściekłe, a czasem okrutne. Albo po prostu nie czujemy się najlepiej: ponurzy, przygnębieni, wyczerpani, żałośni... Swoją drogą Krytyk przybiera różne oblicza: 1. Może zrobić z ciebie Klutza: „Nie uda ci się! Nawet nie próbuj, nie poradzisz sobie! Jesteś przeciętniakiem!”2. Potrafi być rygorystycznym pedantem i niespodziewanie zrobić z ciebie pryszcza: „Oto długa lista tego, gdzie i kiedy schrzaniłeś. To wszystko jest bardzo ważne. Jeśli coś nie jest zrobione idealnie, jest to do niczego!”3. Może zrobić z ciebie oszusta: „Jesteś przeciętny i zwodzisz. Wszyscy wiedzą, że sobie z tym nie poradzisz. Wszyscy się z ciebie śmieją. Spójrz, jacy wszyscy są mądrzy, jesteś jedynym głupcem!”4. Lub paranoik: „Śmiają się i drwią z ciebie, ponieważ nikt cię nie lubi. Po prostu czekają, aż poniesiesz porażkę”. Wewnętrzny krytyk może być świętym, czyniąc cię grzesznikiem: „Czujesz pokusę do czynienia zła. Brak ci samokontroli. Zachowujesz się jak dziecko”. Albo Plotkara wciąga cię w swoje plotki: „Spójrz, jak źli ludzie są wokół. Czy możesz sobie wyobrazić, co o tobie mówią!” Dla wielu klientów psychologów ta struktura szybko się ujawnia i natychmiast pojawia się pytanie: jak to zrobić uciszyć go, ten krytyk? On jest taki niepokojący. Czekaj, czekaj. Mam się natychmiast zamknąć? Zamknąć się i nic nie mówić? - Tak! Po pierwsze, to niemożliwe. Być może dokładniej, ale wtedy ryzykujesz przekształceniem się w narcystycznego narcyza, w którym ten krytyk jest tak głęboko stłumiony, że jego głos nie słychać spod sterty wywyższających się, aroganckich, pretensjonalnych i często pustych słów i opinii na swój temat, jego ukochana. Perspektywa, wiesz, jest taka sobie... Czy wszystko jest takie beznadziejne? Niech będzie tak jak jest? Cóż, to także bardzo przeciętna opcja. Cóż, pewnego dnia ta Świnia w końcu cię zje (jak ostro nazwano Wewnętrznego Krytyka w rosyjskim segmencie analizy transakcyjnej). Szczęścia i tak nie będzie. Prawda, jak powiedział Budda, leży gdzieś pośrodku. Pozwól mu mówić, ale do rzeczy, a nie rozdzierający serce krzyk o tym, jaki jesteś zły, jaki jesteś nieistotny i że ci się nie uda, musisz mieć wewnętrzną odwagę, by powiedzieć: „Przestań. moja droga! Proszę, przedstaw dowody!”, a krytyk zacznie podawać przykłady z Twojego życia, w których naprawdę zrobiłeś coś niedoskonale, czegoś nie domyśliłeś się na czas, przegapiłeś. Twoim zadaniem jest przywrócenie go do „tu i teraz”: przecież nie zdążyłaś jeszcze nic zrobić, a on już mówi, że to nie zadziała. Przepraszam, gdzie są dowody? I natychmiast przywołujemy inną strukturę osobowości - Wewnętrznego Obrońcę, prawnika. Niech poda przykłady, kiedy wszystko się udało i wszystko się udało, czasem nawet nie dzięki okolicznościom, ale pomimo nich. Z reguły dla osób z silnym Wewnętrznym Krytykiem Wewnętrzny Obrońca jest jak więzień obozu koncentracyjnego: chudy, wyczerpany, ledwo poruszający nogami, dysponujący siłą głosu jedynie do szeptu. Ale ważne jest, aby usłyszeć! I karm i kibicuj! Ogólnie rzecz biorąc, ta struktura potrzebuje codziennie