I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

W moim poprzednim artykule (https://www.b17.ru/article/417098/) pisałem już, że chęć całkowitego pozbycia się nieprzyjemnych, obsesyjnych myśli jest celem złym i nierealistycznym. Droga do ograniczenia natrętnych myśli, a zwłaszcza dyskomfortu z nimi związanego, polega na ich zaakceptowaniu, przyzwyczajeniu się do nich i odmowie walki. Cały mechanizm rozwoju OCD wiąże się z uporczywą walką z nieprzyjemnymi myślami za pomocą różnorodnych rytuałów wewnętrznych i zewnętrznych, za pomocą uporczywych prób tłumienia i neutralizowania myśli. Radzenie sobie z OCD wymaga czegoś odwrotnego. Pierwszym jest rozpoznanie, że myśli same w sobie nie stanowią zagrożenia, nie materializują się, nie czynią człowieka złym, nie niszczą. Powodują dyskomfort, ale możesz nadal z nimi żyć i zmierzać do swoich celów. Aby nauczyć się nie walczyć z myślami i nie doświadczać nadmiernego napięcia charakterystycznego dla OCD, ważne jest, aby przyzwyczaić się do myśli. W przypadku OCD osoba często nie pozwala sobie na „rozszerzenie się” ani przemyślenie swoich obsesyjnych lęków; spieszy się, aby je zablokować za pomocą rytuałów, tłumienia i odwracania uwagi. Nieustanne wysiłki, aby „po prostu o tym nie myśleć”. Unikanie wyzwalaczy, które wywołują te myśli. Poświęca się na to dużo energii, ogranicza to wolność, człowiek znajduje się w ciągłym niespokojnym napięciu i gotowości bojowej. Ważne jest, aby podjąć decyzję o zaprzestaniu tej walki. Podejmij ryzyko wymyślania historii, opowiadania o nich terapeucie i zapisywania ich w pamiętniku. Budzi to ogromny niepokój; nie zawsze dzieje się to od razu – nawet prawie zawsze nie od razu, ale małymi krokami. Ale ważne jest, aby podążać w tym kierunku. Czasami okazuje się to łatwiejsze, niż się wydawało. Kolejną ważną techniką przyzwyczajania się do myśli jest medytacja uważności. Polega na tym, że człowiek siada, stara się zrelaksować, zauważyć swój powolny, spokojny oddech wydobywający się z brzucha i skoncentrować się na chwili obecnej. Obserwuje swoje życie psychiczne z dystansem i bez oceniania. Pojawiają się nieprzyjemne myśli, człowiek je zauważa, ale stara się się w nie nie angażować, nie kłócić, nie przeciwdziałać im w żaden sposób, nie wykonywać żadnych znanych sobie czynności czy rytuałów. Pozwól myślom być i ponownie zauważ swój oddech i chwilę obecną. Ważne jest, aby regularnie praktykować takie medytacje przez kilka minut. Stopniowo łatwiej będzie traktować swoje nieprzyjemne myśli jako „mentalny spam”. Na początku są to treningi krótkotrwałe, po których OCD ze swoimi rytuałami powraca i znów przejmuje kontrolę. Stopniowo można jednak coraz bardziej ignorować obsesyjne myśli i nie angażować się w wyniszczającą grę OCD. Jest to długa i trudna droga, ale otwiera perspektywę życia naprawdę bogatego, zamiast kręcić się w kółko w sieci. nierealistycznych i nieuzasadnionych obaw. Jeśli potrzebujesz pomocy i wsparcia w walce z OCD lub zaburzeniami lękowymi, skontaktuj się ze mną. Mój telefon (Whatsapp, Telegram) 8-916-150-88-30