I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Ta samospełniająca się bajka została napisana przeze mnie przy pomocy konstruktora baśni, na kursie Natalii Stukowej w Wyższej Szkole Ekonomicznej. Nigdy wcześniej nie korzystałam z poezji. To magiczne, gdy coś pojawia się po raz pierwszy. Za górami, za dolinami, w leśnej krainie, w domu na polanie. Dawno, dawno temu żył sobie mały lis, lisek! szczęśliwa młodsza siostra. Była mądra i cieszyła się życiem najlepiej jak umiała. Przyjaźniła się ze wszystkimi mieszkańcami polany i nie smuciła się. Ale pewnego dnia przyleciał do niej ptaszek Westa, I rozeszła się wieść: Pozdrowienia Ty, szczęśliwy lisku – siostro, nadszedł czas, abyś wyruszyła w drogę, zdała egzamin, znalazła dla siebie prawdziwą Drogę i mądrość oraz Nie rozdawaj swojego szczęścia, ale je zwiększaj Sowa jak najszybciej wskaże Ci kierunek i udzieli wskazówek. Sowa mieszka na obrzeżach lasu, stamtąd zacznie się Twoja droga. Lis podbiegł do Sowy i zadał proste pytanie: Gdzie powinna Sowa Iść? A po co tam jechać? Zaczarowany Smok, drzemiący na drewnie opałowym, czeka na Ciebie w obcych krajach. Twoim zadaniem jest go obudzić, dać mu prezent i przekonać go, aby dał Ci to drewno w prezencie! Jeśli przyniesiesz drewno do domu, natychmiast wszystko zrozumiesz! Weź magiczną kulę i pozwól jej iść przed tobą. Wskaże ci drogę i wskaże niebezpieczeństwa, a otrzymasz prezent na Ścieżce, nie Zapomniałeś? Nie zapomnę! A Lis pobiegł radośnie, machając tylko ogonem. Biegnie i myśli: Jaki smok? Jakie drewno opałowe? Szkoda, że ​​nie udało mi się tam znaleźć drogi. Wtedy piłka się potoczyła, a Lis biegał i skakał za nią. Biegła i biegła, ale zgubiła się, zgubiła piłkę i znalazła się w ciemnym lesie. Tam straciła pamięć o sobie . Zrobiłem się senny i ospały. A w tym lesie bagno jest zielone, śmierdzi, jęczy, dudni, sapie i mamrocze ptaki, ale widocznie byłem zbyt zmęczony słuchaniem po drodze naprawdę zgubiłem się i wpadłem do bagna? A może Leshy żartował i zwabił mnie na bagna? Czy mam się zbesztać za nieuwagę, czy powinienem szukać Leshy'ego? zbeształem siebie i oto moje nóżki zapadły się jeszcze głębiej... Tak, myśli, robię coś złego, co oznacza, że ​​Leshy muszę do ciebie zadzwonić - Hej! Leszy! Wyjdź i spójrz na mnie, nieszczęśnik! Wyszedł Leshy. - Co wy wrzeszczycie? Nie dajesz mi spać spokojnie - Przyprowadziłeś mnie tutaj? A może mieliśmy umowę? - Przyprowadziłem cię tutaj! I mieliśmy umowę! Gdy tylko zapomnisz o sobie, bagno jest dla ciebie prezentem. Całkowicie zapomniałeś o sobie - więc trafiłeś na bagna! - Bracie Leshy, wybacz mi i wypuść mnie z bagien! Nie mogę już znieść i obwiniać się za wszystko! Bagno po szyję, wyciągnij mnie jak hipopotama! Inaczej zgubię się i nie dostanę się do moich ludzi - ale cię wyciągnę! pamiętaj - jeśli zapomnisz o sobie, to znowu staniesz na środku bagna, biedaku, boso i we śnie! Leshy Pochylił różdżkę i podał ją Lisowi. Oto różdżka - ratunek, przyda się na drodze! A Lis powiedział mu, gdzie jest ścieżka - trzymała ścieżkę. Lis zawrócił i oto bagno nie było bagnem, ale głęboką rzeką! Tak, strome brzegi ! W pobliżu stoi żaglówka, która ją przywołuje! Wsiadła do łodzi i odpłynęła, śpiewając różne pieśni, a szeroka rzeka płynęła do Błękitnego Morza, na którego brzegach mieszkał zdradziecki i silny Gene. I Gene zdecydował aby zniszczyć Kurkę i nie pozwolić jej udać się do Smoka. Gdy tylko łódź wpłynęła do Morza Błękitnego, Dżin ją przewrócił. I zanurzył Kurkę w Morzu Błękitnym, odepchnęła się od dna i machnęła różdżką i wepchnęła Dżina z powrotem do butelki! Zamknęła wieczko i powiedziała: „Będziesz prezentem dla Smoka!” Wygląda na to, że magiczna kula została znaleziona, nikomu się nie spodobała. A ona poszła po piłkę, prawda? szedłem długo i przyszedł do Smoka. A on naprawdę leżał na drewnie, miał zamknięte oczy i spał. Och, Lis myśli, jak go obudzić, uwolnić od zaklęcia? butelkę Ginu, otworzył ją i zapytał go. Dżin odpowiedział: „To wcale nie jest Smok, tylko Brat – to Lis”. Lis klasnął w dłonie i tupnął prawą nogą! No dalej, złodzieju, odwróć wszystko , wypowiedz magiczne słowo! Dżin nie ma dokąd pójść, Pani musi być posłuszna! Zaklęcie spało, Lis przeciągnął się i obudził! Hurra, cały Świat wywrócił się do góry nogami! Wszystko się ułożyło. Wszędzie jest takie piękno! Zabrali drewno na opał, a Jin zaniósł je do chaty na polanie w leśnej krainie, do serca słodkiej strony I?