Wiele wydarzeń w życiu jest podświadomie „przyciąganych” przez samą osobę. Niektóre problemy pojawiają się, ponieważ dana osoba jest słabo świadoma siebie, to znaczy w podświadomości jest coś, czego człowiek chce doświadczyć, nawet jeśli to „coś” nie jest zbyt przyjemne. Zapewne wielu z Was czytało Z. Freuda i ma świadomość istnienia podświadomości. Wyjaśniając zatem (tym właśnie zajmują się psychologowie), jakie „programy” układane są w każdym z nas od dzieciństwa przez rodziców i społeczeństwo, możemy zrozumieć, że niektóre zdarzenia, zwłaszcza te niepożądane, zdarzają się nam całkiem naturalnie. I wtedy człowiek rozumie, że wydarzenia w jego życiu są w pewnym stopniu zdeterminowane przez jego podświadome programy i zmieniając swoją percepcję („swoje „programy”), przyciąga do swojego życia pożądane wydarzenia.