I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Grupa zajmująca się pracą z niepłodnością „Bloki w kanale macierzyństwa” Nie będę się zagłębiać w diagnozy lekarskie towarzyszące słowu „niepłodność”, ale chcę podzielić się przemyśleniami na ten temat - niepłodność psychiczna Diagnozę „niepłodności” słyszy się u około 15% małżeństw w Rosji, a według niektórych danych około 30% par, które szukają pomocy medycznej w związku z niepłodnością, boryka się z tak zwaną niepłodnością psychiczną. Niepłodność, czyli niezrealizowana jeszcze chęć posiadania dziecka, nie jest tematem głośno omawianym na spotkaniach towarzyskich. Temat ten jest uważany za intymny, osobisty i bardzo często bolesny. I to jest zrozumiałe – kiedy odczuwasz ból nie tylko psychiczny, ale i fizyczny, różne zabiegi medyczne nie przynoszą przyjemności. Kobieta, która znalazła się w takiej sytuacji, nie chce o tym rozmawiać na głos. A każda kobieta, która marzy o dziecku, po pewnym czasie badań zaczyna dusić się we „własnym soku”. I prawdopodobnie sam doskonale wiesz, jak działa mieszadło mentalne. Prawie 24 godziny, a w tym „garnku” własnych myśli możesz gotować. Można też pójść w drugą stronę. Jeśli spojrzeć na człowieka jak na integralny organizm, w którym ciało i psychika funkcjonują jako jedna całość, wówczas wszystkie diagnozy medyczne związane z niedrożnością jajowodów, brakiem owulacji i innymi zaburzeniami układu rozrodczego również. odnoszą się do pola psychiki. A ty i ja nie jesteśmy izolowanymi częściami ciała, ale integralnym systemem, który zawiera zdolność do samoleczenia. Nie da się określić jednej lub kilku definitywnych przyczyn niepłodności psychicznej. Tak jak sama psychika jest tworem skrywającym wiele tajemnic, tak każda konkretna kobieta (i mężczyzna także) jest unikalną kompozycją cech indywidualnego rozwoju, doświadczenia interakcji z bliskimi, traum życiowych, sfer potrzeb, motywacje i wartości, które kształtowały się przez wiele lat. A wszystko to może mieć wpływ na to, że nie ma jeszcze dziecka. Objawy somatyczne mogą być przejawem wewnętrznych konfliktów, nieświadomych lęków, aktywacją historii rodzinnej itp. Niepłodność może być zewnętrznym przejawem tego, że kobieta podświadomie to robi. nie chce lub nie jest jeszcze gotowa na urodzenie i wychowanie dziecka. Oto tylko kilka punktów, w których naruszenia mogą spowolnić proces porodu. - Pozycja rodzicielska kształtuje się na długo przed narodzinami dziecka. Można powiedzieć, że jego przesłanki są budowane w dzieciństwie na podstawie relacji z rodzicami i rozwijają się przez całe życie. A zaburzenia w sferze relacji mogą wpłynąć na stan psychiczny kobiety i skomplikować proces poczęcia i przebieg ciąży, jeśli do niej dojdzie - Trudności mogą pojawić się, jeśli nienarodzonemu dziecku przypisano już szczególną rolę w rodzinie, np na przykład, aby rozwiązać problemy wewnątrzrodzinne, zjednoczyć rodzinę lub pomóc dziecku w powrocie męża. A wtedy dziecku też się nie spieszy – kobieta może podświadomie wybrać partnera, od którego nie może zajść w ciążę. A w dni sprzyjające poczęciu małżonkowie nagle zaczynają się kłócić, chorują lub jedno z nich wyjeżdża w podróż służbową - Śmierć bliskich, straty, rozwody, których dana osoba była świadkiem, mogą zablokować kanał macierzyństwo (i ojcostwo), bo stracić - boli. A podświadomość, opiekując się tą osobą, nie pozwoli mu ponownie doświadczyć tego bólu - Cechy osobowe kobiety, takie jak zwiększony niepokój, obawa, że ​​może zostać sama z dzieckiem, a bliscy nie będą jej wspierać. . Strach jest także naszym bardzo silnym obrońcą. - Już samo nieudane doświadczenie ciąży lub porodu może stać się przeszkodą na drodze do dziecka. - Przemoc w dzieciństwie, zaostrzenie konfliktów we wczesnym dzieciństwie i własne doświadczenia związane z rozwojem wewnątrzmacicznym. Pragnienie odniesienia sukcesu zawodowego przechyla szalę, ale niezręcznie jest przyznać się do tego na głos (krewni nie zrozumieją). - Drugorzędne nieświadome (i świadome) korzyści z życia bez"