I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Od autora: Dlaczego ten sam zestaw składników – mężczyzna, kobieta i dziecko – czasami daje odwrotne rezultaty? Niektóre rodziny są zamożne i szczęśliwe, a inne nie przeżywają dnia bez kłótni, obelg, rozczarowań i chorób? Każdy człowiek chce być szczęśliwy – to naturalne pragnienie. Dobrobyt rodziny jest integralną częścią szczęśliwego życia rodzinnego. W końcu to rodzina jest naszym tyłem, źródłem inspiracji, zachętą do osiągania celów. To miejsce, w którym otrzymujemy wsparcie i nabieramy sił do nowych osiągnięć, gdzie czujemy się komfortowo i dobrze. W każdym razie idealnie tak jest. Ale niestety nie wszystkie rodziny mogą się tym pochwalić. Często relacje rozwijają się według tego scenariusza: kochankowie z niecierpliwością czekają na ślub (wspólne mieszkanie), chodzą na randki, dbają o siebie i są gotowi na każdy wyczyn dla dobra ukochanej osoby. I wszystko byłoby dobrze, gdyby trwało wiecznie. Naukowcy udowodnili, że zakochanie trwa średnio dwa lata, a na odległość – nawet trzy lata. Potem to uczucie mija i jeśli partnerzy nie znają wystarczająco dobrze swoich preferencji, wówczas miejsce miłości zajmują inne uczucia: niezadowolenie, złość, uraza, rozczarowanie... Rozpoczyna się życie rodzinne, w którym zlew jest stale zatkany włosy, a lustro ozdobione jest plamami mydła. To świat, w którym debatuje się nad właściwym położeniem pokrywy sedesów, szuflady się nie domykają, a skarpetki znikają. W tym świecie można zranić zarówno spojrzeniem, jak i słowem. Tam kochankowie mogą stać się wrogami, a dom polem bitwy. Wszystko dlatego, że zapominamy o prawdziwym znaczeniu słowa „miłość”. Miłość jest wyborem, to nasze wysiłki na rzecz tworzenia i wzmacniania relacji. Miłość wymaga ciągłego samorozwoju i pracy nad sobą. Mam teraz na myśli miłość, która przynosi radość partnerom i pozwala im wychować szczęśliwe dzieci, które później staną się samowystarczalnymi jednostkami i odniosą sukces w życiu. Tak, uświadomienie sobie, że miłość to praca, nie jest łatwe. W końcu chcemy być kochani za to, kim jesteśmy. Ale rezultatem takiego pragnienia są rozczarowujące statystyki rozwodów w Rosji: 60–70% zarejestrowanych małżeństw jest skazanych na rozwiązanie. Co więcej, nie tylko pierwsze, ale także drugie małżeństwo często kończy się rozwodem. A to, jak negatywnie wpływa to na dzieci, to osobny temat, który zostanie omówiony w innym artykule. Czy warto marnować czas i rujnować życie dzieciom (jeśli już je masz)? Jeśli jesteś o krok od rozwodu lub te myśli już Cię nawiedzają, jeśli masz dość ciągłych kłótni i nieporozumień - daj szansę swojemu związkowi, spróbuj wprowadzić pewne zmiany w swojej komunikacji. Co miałem na myśli? Każdy wie, że ludzie są indywidualni, każdy ma swoje preferencje i pragnienia, jednak niewiele osób myśli o wykorzystaniu tego na swoją korzyść. Gary Chapman, psycholog i doradca ds. relacji, na podstawie swojej wieloletniej praktyki zidentyfikował pięć „języków”, za pomocą których można wyrazić miłość: Słowa zachęty (pochwały, wsparcie, zachęta, wdzięczność) Czas (wspólne spędzanie czasu, wycieczki , rozmowy) Prezenty (kupione lub wykonane własnoręcznie) Pomoc (pranie, prasowanie, sprzątanie, mycie samochodu, zakupy spożywcze, płacenie rachunków, wspólne wychowywanie dzieci itp.) Dotykanie (każdy kontakt fizyczny: trzymanie za rękę, kładzenie ręki na ramię, przytulanie, całowanie, seks) Aby poprawić relacje, ważne jest, aby poprawnie określić język miłości swój i partnera. Pomoże Ci w tym kilka pytań: O co najczęściej prosisz współmałżonka? Kiedy czujesz, że jesteś kochany? Co Cię najbardziej boli? Odpowiedz na nie tak szczerze, jak to możliwe, ze swoim współmałżonkiem, a następnie, za zgodą, kilka razy w tygodniu, celowo daj swojemu partnerowi „łyk” miłości. Na przykład pomocą jest język ojczysty Twojego towarzysza. Umyj naczynia, posprzątaj ze stołu po jedzeniu, a może ugotuj obiad. Ważne jest, aby zrozumieć, że nie zawsze będzie to dla Ciebie łatwe i przyjemne!!