I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Original text

Rywalizacja mężczyzny i kobiety w związku Witajcie drodzy, na Waszą prośbę dzisiaj porozmawiamy o rywalizacji mężczyzny i kobiety w związku. u kobiet, na czym to polega, do czego to prowadzi i jak wyjść z modelek. Ale trzeba wyjść, bo w wielu rodzinach rywalizacja niszczy relacje i prowadzi do rozwodu. Dla kobiet rywalizacja często zaczyna się od roli „mamusi”; początkowo wybiera dla siebie infantylnego i słabego mężczyznę. Dlaczego? Tak, ponieważ ma niską samoocenę i wybiera właśnie jego, aby ją wspierał, a wybranie dla niej równorzędnego partnera grozi porażką. Podobnie jak w piosence „She made it from what was” dopiero wtedy kobieta zaczyna porównywać to, co stworzyła, z innymi. A czyjś mąż, bardziej udany, muskularny, zarabia więcej, a wtedy ona zaczyna go dewaluować i wyrównywać rachunki. A ona go upomina: „Spójrz, urósł ci brzuch, zaniedbałaś się, siedzisz i oglądasz telewizję, nic ci się nie chce itd.” A na jej tle tacy mężczyźni wyglądają jak cień. Partner cienia. I jest z jednej strony Wybawicielką, a z drugiej Ofiarą. Jednak ona nigdy się z nim nie rozwiedzie. I tutaj mężczyzna ma dwie możliwości, albo pozostanie z nią wegetować, jeśli ona już go całkowicie scementowała. A jeśli jeszcze nie do końca, to tacy mężczyźni, jak ich nazywam pluszowymi Don Juanami, szukają u boku innych kobiet, młodszych, ładniejszych) i, co najważniejsze, oceniających je jako mężczyzn, które faktycznie odnoszą sukcesy podobnie jak w roli „Tatusia”, „HARDmana”, czyli nadpobudliwego, hiperodpowiedzialnego, zawsze decydującego o wszystkim za wszystkich, kontrolującego, opiekuńczego, zawsze dominującego, nie wybierze też równorzędnego partnera dla siebie, bo jak to jest być ratownikiem, gdy ofiar nie ma nikogo w pobliżu i nie ma potrzeby nikogo ratować). Kto zatem będzie wspierać jego poczucie własnej wartości? A wszystkie te dowody sukcesu będą miały tylko jeden cel: wywołanie zachowań zależnych u partnera. „Potrzebujesz mnie jako ofiary, a ja potrzebuję ciebie jako wybawiciela” i dlatego oboje się nienawidzimy, ale żyjemy razem i nigdy się nie rozwiedziemy, ponieważ nasze granice są jak w piosence Nasyrowa „Jestem tobą, ty jestem ja.” I wszyscy nieświadomie trzymają się siebie nawzajem, bojąc się zatracenia. Dlaczego powstaje taki scenariusz? A dzieje się tak najczęściej w rodzinach, w których dzieci dorastały w wychowaniu na nadmierną odpowiedzialność. Gdzie dzieci, aby zasłużyć na miłość, już od najmłodszych lat musiały gdzieś pełnić funkcje dorosłych, a czasem nawet samych rodziców. I to jest jeden z najpotężniejszych scenariuszy współuzależnienia, które przekazywane jest dzieciom jako „dar”. Najważniejsze jest to, jak się z tego wydostać. Tak jak terapia poznawczo-behawioralna jest złotym standardem w leczeniu zaburzeń lękowo-fobicznych, tak też uważam, że analiza transakcyjna jest złotym standardem w terapii relacji w celu przezwyciężenia scenariuszy współzależności i ich normalizacji. Dlatego, drodzy przyjaciele, polecam wszystkim przeczytanie Berna i przeczytanie mojego „Przewodnika po szczęśliwym związku”. Zapomniałem powiedzieć coś jeszcze). Ja sam jestem w związku z żoną od 17 lat i zasady analizy transcat zawsze nam pomagały, pomagają i jestem pewien, że będą pomagać nadal, bo jest to naprawdę wyjątkowa teoria, która pozwala budować szczęśliwy i zdrowy związek. I natychmiast zrozumiesz swoje błędy i uporządkujesz wszystko w swoim związku. Będziesz żył długo i szczęśliwie). Wszystkim moim drogim czytelnikom dziękuję za poświęcony czas i proszę, abyście nie odeszli bez prezentu), którzy jeszcze nie pobrali dla Was mojej bezpłatnej książki „Przewodnik po szczęśliwym związku”, w której znajdziesz m.in. Opisałam wszystkie sekrety i wskazówki na zdrowe i szczęśliwe relacje, tutaj jest link https://vk.com/club152763070 - miło mi będzie Cię widzieć jako gościa, dodaj mnie, mam mnóstwo ciekawych rzeczy każdego dnia Subskrybuj mój kanał: